Czuje sie jesien w powietrzu, ale lato wciaz nie odpuszcza
I dobrze.
Mamy slicznie, cieplo, slonecznie i bez komarow.
Wciaz biegam w krotkim rekawku,
a to jest rzadkoscia tutaj o tej porze roku.
Niestety nie wszystko zloto co sie swieci. Dzien jest coraz krotszy.
Zmrok zapada juz ok 19.30. A kompletne ciemnosci spowijaja
wioske juz po 20.00
|
Ja na arabską zimę czekam z utęsknieniem :)
OdpowiedzUsuńA lovely post Sylwia....very nice photo's.
OdpowiedzUsuńPięknie, szkoda, że lato już się kończy.
OdpowiedzUsuńPocztowkowo u Ciebie dzisiaj
OdpowiedzUsuńPiekne zakonczenie lata