2015-01-09

Cudowne popoludnie / The wonderful afternoon / En underbart efetmiddag




Okran "Nina" sie spoznia i cale szczescie.
Dzis taka bardziej cisza przed burza. Nawet nie wialo mocno, ale
ocean zaczyna juz tanczyc, fale przybieraja na sile uderzajac z hukiem w skaly.

Uderzenie huraganu ma przyjsc jutro poznym popoludniem.
W planach mamy wyjscie przed poludniem, by sprobowac sfotografowac szalejace morze.
Oby tylko nie padalo...


Milego dnia




5 komentarzy:

  1. Rzeczywiscie przepieknie.
    U Was Nina, a u nas Egon .... a moze to to samo, tylko gdzies po drodze zmieni plec???
    Weekendowe usciski

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. A w Polsce pierwszy piatkowy sie nazywa Elon a drugi orkan sobotni zas Feliks :)
    Co kraj to inna nazwa, sama sie zastanawialam dlaczego

    OdpowiedzUsuń
  4. Do mnie własnie dotarł Feliks i rozrabia na całego. Źle znoszę, gdy tak wyje za oknem...

    OdpowiedzUsuń