Czekalam i czekalam i sie doczekalam.
W nocy z 18-19 sierpnia takie widoczki :)
Moze nie byla tak intensywna jak zapowiadano, ale dodatkowo jako bonus zalapalam sie na mgle i chmury (obloki) srebrzyste u boku Aurory.
No kochani, sezon otwarty.
Oby tylko pogoda dopisala, bo ostatnia intensywna zorza polarna, ktora byla 14 sierpnia
byla u nas niestety niewidoczna z powodu... pochmurnej pogody
przesylam kosmiczne pozdrowienia :)
Piekna!!!! ja sie nie doczekalam. Bylo jasno, jasno i nagle pociemnialo w moich oczach ..... i zasnelam;-((
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Heel mooi.
OdpowiedzUsuńIna ja rowniez mam czasem problem z doczekaniem sie tej Panny na niebie, bo przychodzi bardzo pozno, wiec Cie doskonale rozumiem.
OdpowiedzUsuńBas - thanks for visiting my blog and welcome beck :)