2025-09-13

Architektura miasteczka włoskiego Canazei / Architecture of Canazei / Dolomity cz.3


Dzisiejsza fotorelacja, 
czyli dzień trzeci pobytu w Dolomitach,
odbędzie się w miasteczku Canazei.

Tak się złożyło, że tego dnia nie czułam się najlepiej.
Bolał mnie brzuch i dostałam potwornej kolki
i żeby było tego mało, bolała mnie głowa  (tak migrenowo).
Poza mną, jeszcze kilka osób wybrało spędzić ten dzień inaczej.
Reszta grupy wybrała się na trekking.
A że zapowiadano opady w późniejszej części dnia, 
to sam trekking zapowiadał się w dość szybkim tempie, 
by zdążyć przejść trasę przed opadami.
Czułam, że po prostu z bolącym brzuchem i bolącą głową
nie dam rady.
Ale, postanowiłam zabrać się z grupą autokarem, 
do pobliskiego miasteczka CANAZEI
i tam spędzić parę godzin,
na spacerze w nadziei, że ból głowy mi na świeżym powietrzu przejdzie.




Na spokojnie mogłam sobie zwiedzić i obfocić jeszcze śpiące miasteczko,
zanim ludziska powychodzili tłumnie na ulicę.






Urocza mała, turystyczna miejscowość Canazei,
położona na wysokości ok. 1450–1465 metrów n.p.m. 
w dolinie Val di Fassa, w północnych Włoszech, w regionie Trydent-Górna Adyga.

Historia doliny Val di Fassa sięga epoki przedromańskiej.
Już w epoce brązu i żelaza istniały tu stałe osiedla.
Mieszkańcy wywodzą się z grupy ladinów, 
która zachowała własny język, tradycje i odmienną kulturę, 
mimo wpływów niemieckich i włoskich.



U stóp masywu Sella znajduje się stacja narciarska 
oraz liczne wyciągi narciarskie.


 
Według danych na rok 2004 gminę zamieszkiwało 1819 osób, 
czyli około 27,1 os./km².
A z najnowszych źródeł (stan na 30 czerwca 2025 r.) wynika, 
że Canazei ma ok. 1894 mieszkańców,
czyli przez 20 lat ludność wzrosła jedynie o 75 osób!


Uwielbiam architekturę tyrolską.
Ma swój urok i magię i cudownie się wpasowuje w górskie krajobrazy.




Spójrzcie na te malowidła na ścianach!
Przepiękne 😍



Do XIX wieku życie w Canazei było surowe, 
gospodarka opierała się na pasterstwie i rolnictwie, 
a dostęp do tego regionu był trudny.
W późnym XIX i na początku XX wieku nastąpił gwałtowny rozwój miasteczka
oraz wzrosło zainteresowanie Dolomitami. 
Powstawały pierwsze schroniska, ścieżki górskie, oraz drogi 
(np. Wielka Droga Dolomitów / Great Dolomite Road) 
ułatwiające dotarcie do przełęczy i szlaków.





Wśród lokalnych przewodników alpejskich były osoby, 
które zdobyły znaczenie w historii alpinizmu – np. Luigi Micheluzzi z Canazei, 
uznawany za jednego z tych, którzy doprowadzili technikę wspinaczki 
w Dolomitach do bardzo wysokiego poziomu.


Latem w Canazei można odpocząć, 
pobawić się i uprawiać sporty przy pięknej pogodzie! 
Można chodzić na piesze wycieczki wzdłuż potoków, 
uprawiać trekking, 
kolarstwo górskie czy wspinaczkę wśród bajkowych krajobrazów. 
 W parku wodnym „Centro acquatico Dòlaondes”, 
czekają zaś baseny, zjeżdżalnia i centrum wellness: 
raj dla dużych i małych, z widokiem na Dolomity. 
W letnie wieczory w miasteczku nie zabraknie też nocnego życia 
w lokalach i pubach oraz miejscowych specjałów i tradycyjnych imprez ladyńskich.


A zimą? 
W Canazei można uprawiać snowboard, 
narciarstwo zjazdowe w fantastycznych kompleksach Alba Ciampac i Canazei Belvedere, 
narciarstwo biegowe lub trekking w rakietach śnieżnych, 
a to wszystko w otoczeniu oczywiście przepięknych Dolomitów.
Można wędrować po przepięknych przełęczach takich jak:
 Pordoi czy Sella lub podziwiać niezwykłe widoki lodowca Marmolada.


Turyści z całego świata przyjeżdżają aby korzystać 
z największego kompleksu narciarskiego w Alpach; Canazei, 
bezpośrednio połączonego z Giro del Sellaronda, który należy do Dolomiti Superski: 
grupy czterech kompleksów do uprawiania narciarstwa i snowboardu, 
do których wygodnie można dojechać z miasteczka.

A jeśli ktoś nie jeździ na nartach lub nie chce uprawiać trekkingu w rakietach śnieżnych, 
może dostać się na przełęcz Sass Pordoi kolejką górską 
wyruszającą z centrum miasteczka; 
miejsce to nazywane jest Tarasem Dolomitów i leży na wysokości ok. 3 tys. m n.p.m. 
Zarówno latem, jak i zimą można stąd podziwiać niecodzienne widoki!

A te widoczki pokaże Wam już niedługo
w kolejnych postach.

Tymczasem życzę Wam przyjemnego dnia, wieczoru, nocy...
w zależności kiedy mnie czytacie 😉


SERDECZNOŚCI 💙

2 komentarze:

  1. Piękne to miasteczko w Twoim obiektywie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że miałaś taki dzień, bo dzięki temu chociaż wiem jak tam jest pięknie :)

    OdpowiedzUsuń