Tak mi sie chce sloneczka, ze przegladam w te i spowrotem zdjecia z wakacji. Marzy mi sie plaza, cisza, slonce i dobra ksiazka. No i zrzucenie tych cieplych ubran, butow. Chce mi sie przewiewnych ciuszkow, sandalek slonecznych okularow i kremu do opalania.
Taki wypoczynek do bolu, jesli wiecie co mam na mysli.