Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mgla. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mgla. Pokaż wszystkie posty

2017-10-18

Jesienne wariacje



Czas pedzi jak szalony.
Jeszcze nie dawno mielismy lato a tu juz jesien zamieszkala na dobre.
W tym roku bardzo ladna i kolorowa. 
Przeszly tylko 2 sztormy i to jedynie jedno dniowe. I cale szczescie!
W tamtym roku o tej porze hulalo, grzmialo i lalo niemilosiernie a sztorm sztormem poganial.


Mielismy juz pierwsze przymrozki i fantastyczne mgly poranne.
Kwiaty w ogrodzie wciaz kwitna i nie poddaja sie.
Pelargonie wciaz stoja przed gankiem i nie wiem czy je chowac,
czy zostawic na jeszce troche.

Lubie jesien.
Pachnie pieknie, mieni sie kolorami, a swiatlo jest takie delikatne i miekkie.
Tesknie za polska zlota jesienia...

Chcialabym moc znalezc czas w nastepnym roku 
i byc moze odwiedzic Bieszczady jesienna pora.
Nigdy nie bylam tam jesienia a wiem, ze potrafia byc nieziemsko kolorowe.
No coz po to sie ma marzenia i plany, by sie kiedys ziscily :)

tym czasem podrzucam troszke mgielek porannych ktore uchycilam
rankiem jadac do pracy.











2016-10-20

Jesienne poranki / The autumn mornings / Höstmorgnarna


Kiedys sie spoznie do pracy, oj i bedzie problem!!!!!
a wszystko przez te moje ukochane hobby,
ktore nie daje mi przejsc, przejechac obojetnie gdy takie cuda widze po drodze.

Kocham mgly

bo

sa takie:

miekkie
magiczne
tajemnicze
aksamitne
delikatne
urocze
lekkie
ulotne
czarujace









 to byl piekny bezwietrzny poranek z oszroniona trawa, 
snujacymi sie mglami
i przyswiecajacym jesiennym delikatnym sloncem.
Az przyjemnie sie jechalo do pracy :)






Juz od kilku tygodni ta wspaniala jesienna pogoda nam dopisuje
zyczylabym sobie by sie taka utrzymala jak najdluzej...
zamin znow przyjda porywiste wiatry i sztormy znad Atlantyku



2016-05-10

Rosa i mgla / Dew and fog / Dagg och dimma


Uwielbiam takie mokre i mgliste aczkolwiek sloneczne poranki.
Swiatlo wtedy jest niesamowicie piekne.

Zdjecia te zrobione zostaly 2 dni temu w drodze do pracy. 
Wstalam wczesniej z nadzieja na mgielki poranne.

Wyruszylam do pracy z ponad godzinnym zapasem, by moc bez posmiechu i stresu 
zatrzymac sie w kliku miejscach na fotografowanie.

Wybralam bardzo waskie, malo lubiane przeze mnie drogi
z nadzieja na spotkanie z dzikimi mieszkancami tych okolic, ciekawe swiatlo i maly ruch uliczny.

Modlilam sie w duchu, by nie spotkac za duzo samochodow po drodze.
Uwierzcie mi te drogi sa szerokie doslownie na 1 samochod!
a co kilkadziesiat metrow zrobione specjalne zatoczki na mijanie sie
(tak jak widac na pierwszym zdjeciu)
i wszystko bylo by do przelkniecia, ale Norwedzy zasuwaja po tych malutkich drozkach jak szaleni.





Kilkanascie kilometrow dalej znalazla to miejsce.
Juz mniej zamglone, bo slonce tu dotarlo szybciej, 
bardzo fajna kamieniasta cicha plaza przy gorskim stoku, 
nie jestem pewna czy to jezioro czy fiord, zreszta nie ma znaczenia, bo
miejsce samo w sobie jest cudne, zwlaszcza o poranku, gdzie nie ma nikogo.

Pomiedzy tymi drzewkami w oddali jest laka, z soczyscie zienona trawa.
Tam slonce nie zdazylo wysuszyc jeszcze porannej rosy.


Zobaczcie jakie diamenty w trawie mozna znalesc :)
az mi sie przyjemnie w oczach mienilo.

Dodam tylko ze moje buty w tym dniu przemokly totalnie 
i kilka godzin siedzialam w pracy z mokrymi stopami.
(nauka na nastepny raz, trzeba miec kalosze w bagazniku)


Na koniec tylko dodam ze uwielbiam moj stary/nowy obiektyw, 
bez ktorego tych cudow by nie bylo.

Dla zainteresowanych: obiektyw ten to stary rosyjski Zenith: Helios-44M-7
cudne jasne szkielko, polecam bo jest nie drogi a "maluje" piekne cuda.


Ustawienia aparatu do zdjec ponizej:

ISO 100, f/2, 1/5000 sec, ostrosc ustawiana recznie
tym razem bez statywu, aparat moglam postawic na ziemi.









zycze Wam 
mokrych, pokrytych rosa, otulonych promieniami
i swiezych porankow 

MILEGO DNIA

2015-10-12

Mglisty poranek / Foggy morning / Dimmig morgon


Mgla ma w sobie wiele magii.

Kreuje przepieknie 
senne, 
romantyczne,
 pelne spokoju, 
i kojace dusze 
obrazy.


Milego dnia

2015-09-06

Jesiennie / Autumn / Hösten




Czasem a wlasciwie coraz czesciej widze takie oto mgliste, szare poranki,

J E S I E N !

czuc ja wszedzie, 

czasem takie mgliste poranki przeciagaja sie do mglistych dzionkow i wieczorow.
Czasem nasze gory znikaja calkowicie z horyzontu i ma sie wrazenie ze sie jest w calkiem innym miejscu na ziemi.

Ptaki odlatuja. 
Widzialam juz klucze zurawi, kaczek i gesi 
i jak co roku obserwujac je czuje jakas dziwna pustke, zal, tesknote.

Lata w tym roku nie mielismy a tu juz do drzwii puka jesien.

Mam tylko cicha nadzieje,
 ze nie bedzie taka sztormowa jak w zeszlym roku.










zycze wam moi drodzy 
i sobie rowniez
kolorowej, cieplej i przyjemnej jesieni

2015-04-16

Kontrasty / Contrasts / Konstraster



Lubie kontrasty na niebie i ziemi :)

Najladniej wychodza gdy z jednej strony nieba wisza ciezkie chmury
a z drugiej slonce wciaz przyswieca.
Kontrasty wtedy nabieraja  glebszych tonow.

Zdjecia sa zrobione 11 kwietnia w Farstadsanden, 
to miejscowosc oddalona o kilkanascie kilometrow od naszego domu.

Ze spaceru po plazy przynioslam ogrom zdjec, 
postanowilam je podzielic tematycznie na kilka postow :)

Dzis na fotografiach troche skaliscie, kamieniscie i pochmurnie 
a wszystko to w promieniach zachodzacego slonca .








2014-02-28

Widocznosc ograniczona / Limited visibility / Begränsad sikt




Taka mglista, typowo angielska pogoda trafia nam sie az za czesto.
Ja nie wiem co jest z ta pogoda ostatnio, jedno wiem
widocznosc ograniczona i to bardzo.

Wieczorami nad glowami tanczy zorza a ja jej zobaczyc nie moge
bo... no widzicie zreszta sami,
zza takiej sciany mgly i cieziego pochmurnego nieba
sie po prostu NIE DA ...

No i juz nie wspomne o sloncu, ktorego mamy jak na lekarstwo
OSZALEJE nie dlugo!



2013-06-22

Typowy, zimny, szwedzki "srodek lata"! / A typical cold swedish "midsommar" ! / En typisk svensk kallt midsommar!


A zapowiadano 19 stopni i slonce!!!
Szkoda ze nie ma reklamacji na prognoze pogody :o(,
bo bylo mgliscie, wilgotno i zaledwie 13 stopni!

Typowe szwedzkie ZIMNE swieto "midsommar".

Rekompenasate mialam w postaci
milego, rozesmianego grona  i przepysznego
serwowanego jedzenia.

Byly zeberka z grilla, grilowany stek jagniecy,
mnostwo roznego rodzaju sledzi, i nowosc w tym roku: 
 sledz "imbirowo-lemonowy" (ingefära och limon). Polecam!!!
Byly salatki, ziemniaczki, oczywiscie nie obeszlo sie bez truskawek
ze smietana oraz innych pysznosci.

A dla takich zmarzluchow jak ja przygotowano kapiel w goracym jacuzzi :)

I co najwazniejsze, nie bylo komarow! :)