Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lato. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lato. Pokaż wszystkie posty

2025-07-05

Lato w pełni !!!


No i mamy upały!
Przepiękne słoneczko, paskudnie ciepło...
najgorzej jest wtedy, gdy nie ma wiatru i są upierdliwe muchy 😂
ale... nie jest jeszcze tak źle.
Zauważyłam też, że komarów brak. A to duży plus!

Zdążyłam przed upałami zakupić markizę i zamontować na balkonie, 
dzięki czemu w domu jest dużo chłodniej.


Dziś sobota, którą spędziłam leniwie na działeczce.
Szczerze mówiąc nie miałam ochoty na jakieś wypady przy tych temperaturach,
bo miałam bardzo intensywny tydzień w pracy i  dobrze było
 NIC NIE ROBIĆ by odpocząć.


Wzięłam dziś aparat na działkę z zamiarem,
 by trochę popstrykać, bo trochę zaniedbałam ten mój aparat.
No i jak tak będzie leżał nieużywany to razem ze mną "zardzewieje".


Posadziłyśmy z mamą trochę kwiatów w donicach,
i efekt widzicie na zdjęciach.


Ślicznie kolorowo 
tak jak latem być powinno .

Za 2 tygodnie znowu wybieram się w góry,
trasa ma być trudna i długa.
Mam tylko nadzieję, że upały trochę odpuszczą,
bo nie wiem jak wtedy dam radę.

Kondycja fizyczna moja spadła, 
po pierwsze praca za biurkiem, a to praca bez ruchu!!! 
 po drugie, przy tych upałach nie da się pobiegać.
także teraz jedyny ruch to prace ogrodowe 😖
ewentualnie ćwiczenia rozciągające na macie w domu.





Ale... postanowiłam sobie, że jutro z rana wezmę kije
i poczłapie do lasu, by pomaszerować trochę. 
Z rana temperatura powinna być rześka, bo dziś w nocy ma spaść do 15 stopni!
Natomiast poźniej, w dzień znowu temperatury ok 30 stopni.



Kochani życzę Wam
przyjemnego weekendu.
A tym którzy już są na wakacjach, życzę udanego wypoczynku.



SERDECZNOŚCI 💛


 

2024-08-03

Kwiaty w ogrodzie / Flower in the garden / Blommor trädgården


W końcu weekend
i chwilka odpoczynku.
W ogrodzie jeżówki pięknie już kwitną.



Pszczółki i inne owady maja teraz pracowity okres
zbierania nektaru.


Nawet szerszenie nam w ogrodzie się pokazały.
Latają jak bombowce dookoła hortensji,
niestety te polują wyłącznie na osy i pszczoły.


Trzmiele i bąki też bzyczą sobie radośnie.
Owoce takie jak jeżyny zaczynają dojrzewać, 
Udało mi się nawet zebrać kilka truskawek 😍,
jakieś spóźnione się pokazały, ale za to bardzo smaczne.

Pogoda a właściwie upały zelżały i całe szczęście,
bo od razu lżej się oddycha.
Chyba już bym chciała taką "lżejszą pogodę"
chociaż wiem że polskie lato może być długie i gorące.

Zdołałam też pobiegać trochę w tym tygodniu,
z czego się ogromnie cieszę.


Trochę planów mam na sierpień, 
punktów do odwiedzenia,
rzeczy do zrobienia, 
tylko czasowo mam problem wbić się w mój grafik pracy.
Także zobaczymy ile z tego da się wydusić.

Jutro spotkanie i relaksik ze znajomymi.

Życzę Wam spokojnego weekendu
S E R D E C Z N O Ś C I 😘


 

2024-05-05

Grillowanko / BBQ





Kto by pomyślał, że zaledwie tydzień temu, dokładnie w piątek rano
był szron na trawie i temperatura w nocy minusowa, 
a już w poniedziałek zawitało do nas LATO!

No i wreszcie się doczekałam sezonu grillowego!
Ale grill to takie jedzonko, że się nigdy mi nie znudzi.
W dodatku w miłym towarzystwie, 
to bardzo fajna metoda spędzania wolnego czasu.

💢

Majówka w tym roku przepiękna, słoneczna i gorąca.
Można było się wygrzać, poopalać, popracować
pogrillować i odpocząć.
aaa i nawet pobiegać sobie po lesie😜 💪, 
Chociaż kręgosłup wciąż mi dokazuje, 
to jednak staram się trochę ruszać.




Celowo się nigdzie nie wybierałam na majówkę, 
nawet wiedząc, że będzie świetna pogoda na jakiś wypad.
A dlaczego?
Bo nienawidzę tłumów.
A widząc co się działo w długi weekend,
aż mnie ciarki przechodziły.

Że ludziom się tak chce wystawać w kolejkach i czekać godzinami, 
to się naprawdę bardzo dziwię.
Nie na moje nerwy 😂
Szkoda byłoby mi marnować tyle czasu wolnego na staniu w korkach, 
kolejkach, czy co gorsza spędzenia czasu w zatłoczonych górach.
Dla mnie byłaby to totalna masakra i potworny stresssss!

Dlatego zostałam w domu.



ale... mam taką wielką nadzieje, 
że te ogromne tłumy się przetoczyły w tym tygodniu,
i kolejny weekend będzie już 
NORMALNY.

Oby się pogoda jeszcze mi utrzymała do kolejnego weekendu,
bo w planach mam wypadzik w miejsce, 
które było na mojej liście do odwiedzenia.
Nie udało mi się tam dotrzeć w tamtym roku,
ale uda się w tym roku 😍

Gdzie się wybiorę? zdradzę Wam w kolejnym poście
mam nadzieję, że wrócę z fajnymi fotkami.


W tej chwili u mnie się zachmurzyło i zaczyna mocno wiać,
pewnie nagoni jakiś deszcz.
Oby przelotny...


Tymczasem życzę Wam
wciąż miłej i spokojnej niedzieli.

S E R D E C Z N O Ś C I  💛



 

2023-09-20

Lato wciąż nie odchodzi! / Summer still is here!


Ależ mamy wciąż cudną pogodę!!!!
Rozpieszcza mnie ona w tym roku bardzo 😊
I niech trwa jak najdłużej.
A obserwując norweską pogodę i tegoroczne ich lato,
oj nie zazdroszczę im.
Mają przesrane!
No ale jak już wcześniej wspomniałam, ten klimat skandynawski
do lekkich nie należy.



Dziś miałam wolne od kursu.
Postanowiłam, że popracuje trochę w ogrodzie.
Wczesnym rankiem zdążyłam złapać w obiektyw kilka pajęczyn i pajączków.
I całe szczęście bo niby wiaterek delikatny,
ale do fotografowania pajęczyn
to skaranie boskie 😂😂😂


Nieźle się musiałam napocić i nawkurzać
ale... coś tam w obiektyw ładnego dziś złapałam.
Już nie wspominam i motylkach
bo te ochoczo spijały nektar u sąsiada w ogródku 😉

No to podrzucam moje pajączki.
życzyłabym sobie mniej wiatru i super pogodę na jesień.
Bo wierzcie mi, takie fotografowano,
pomimo iż kark i plecy bolą, pomimo iż się nawkurzam na wiatr,
to  jest to dla mnie zajęcie 
cholernie odprężające. 


Zamykam się we własnym świecie i
NIE MA MNIE!!!!!



Kochani podrzucam słońce,
tęcze i energię 😘


Dziś króciutko
ale kolorowo 💚



S E R D E C Z N O Ś C I 💖

 

 

2023-08-10

Letni poranek / Summer morning




DzieńDoberek!!!

jakoś tak się dziś złożyło, że wstałam skoro świt.
Patrzę za okno a tam mleko!
Mgła gęsta spowiła wszystko.
Ledwie mogłam dojrzeć las na przeciwko.

Myśle sobie, fotki w lesie we mgle były by bajeczne, ale...
mgła wciąż za gęsta.

Postanowiłam odczekać godzinkę-dwie, by zobaczyć jak się sytuacja z mgłą rozwinie.
Wzięłam ksiązkę do poczytania no i czekam.

Około godziny 6:00 mgła zaczęła się rozrzedzać.
Zjadłam śniadanie i pognałam z aparatem do lasu.


Idąc we mgle, która tym razem znikała w bardzo szybkim tempie,
zastanawiałam się czy zdążę dojść do jednego miejsca, gdzie miałam nadzieję
na trochę przebijającego słońca.
W głowie miałam już obrazy mgły i słonecznych promieni przebijających się przez
konary drzew.
Uwielbiam takie klimaty!!!


Ale, aby dojść do lasu muszę minąć ogródki działkowe.
W drodze jeden tygrys patrzał na mnie podejrzliwie i pewnie zdziwiony był
że tak wcześnie ktoś zakłóca jego wędrówki.



Idąc w kierunku lasu, myślę sobie:
żebym tylko znowu nie wlazła na dziki!
Boję się tego spotkania, bo wiem że dwie lochy z młodymi krzątają się właśnie gdzieś
w pobliżu ogródków.
A mogą być wtedy agresywne.

Podchodzę do lasu i widzę świeżo przeorane przez dziki miejsca.
Serce mi podeszło do gardła.

Iść w las czy lepiej nie ryzykować?
Rozsądek wziął górę... zawróciłam!


Słoneczko powoli zaczęło wychodzić a mgła zaczęła już znikać.
Wróciłam do domu ale wróciłam przechodząc przez ogródki działkowe.


Pięknie teraz wszystko kwitnie.
Jest cudnie kolorowo.
No i co mi się najbardziej podobało, to to, 
że tak wcześnie rano nie było jeszcze działkowiczów.

Cisza, BŁOGA CISZA...
można usłyszeć kapiące krople z drzew i krzaków.
Ptaki których, nie było słychać jeszcze podczas mgły,
a wraz z pojawieniem się słońca, teraz śpiewały radosne trele.

Po drodze minęłam drzewko z pięknymi brzoskwiniami.
Szczerze mówiąc jestem w szoku, że już można hodować
brzoskwinie w Polsce.




Spójrzcie jak pięknie kwitną hortensje, ostróżki, rudbekie i inne 
poźno-letnio-jesienne kwiaty!

MEGA!










Wczesnym latem natrafiłam na ciekawe drzewo.
Później znalałam informacje że to "perukowiec"
Bardzo urocze drzewko, ze struktura siateczkowatą.
Żałuje tylko, że nie zabrałam obiektywu do makro fotografii.
Ale nic straconego!

Jutro mam zamiar powtórzyć poranny spacer i może uda mi się 
sfotografować je w ciekawy sposób.
Mam pewien obraz w głowie, jakbym chciała to sfotografować
ale czasem nie tak łatwo te moje pomysły wdrożyć z życie i trzeba się trochę napocić
dla uzyskania odpowiedniego efektu.

Spojrzcie


Poniżej na zdjęciu widać te siatkowata strukturę drzewka.

Wczesnym latem kolor drzewa był bardziej bordowy, 
teraz jest brązowy.



Znalazłam również słoneczniki.
Marzę by znaleźć pewnego dnia piękne i duże pole słoneczników.
Wiem że w opolskim można trafić takie łany, to samo dotyczy pola maków i chabrów.
Niestety na dzień dzisiejszy, kiedy nie jestem zmotoryzowana, 
takie wycieczki muszą jeszcze poczekać.
Ale kto wie, co przyniesie kolejny rok.

Jedno jest pewne, 
będzie on dużo lepszy niż moje traumatyczne ostatnie pół roku.

MUSI BYĆ LEPSZY!

Ten rok poświęcam na pozbieranie do kupy moich rozbitych puzli.






Ten słonecznik poniżej miał chyba z ponad 3 metry wysokości!!!
Niesamowite.





No i czekam na okres pajęczynkowy.
Uwielbiam fotografować pajęczyny i pająki w porannej rosie.
Tylko wciąż nie zlokalizowałam dla mnie 
wygodnego miejsca, gdzie mogłabym plackiem poleżeć wśród pajęczyn.




Życzę wszystkim wspaniałego
słonecznego dnia.
A prognozy pokazują, że już od jutra znowu 
ciepłko i słońce 😍

💖💜💛💚💙SERDECZNOŚCI 💙💚💛💜💖