Kto by pomyślał, że zaledwie tydzień temu, dokładnie w piątek rano
był szron na trawie i temperatura w nocy minusowa,
a już w poniedziałek zawitało do nas LATO!
No i wreszcie się doczekałam sezonu grillowego!
Ale grill to takie jedzonko, że się nigdy mi nie znudzi.
W dodatku w miłym towarzystwie,
to bardzo fajna metoda spędzania wolnego czasu.
💢
Majówka w tym roku przepiękna, słoneczna i gorąca.
Można było się wygrzać, poopalać, popracować
pogrillować i odpocząć.
aaa i nawet pobiegać sobie po lesie😜 💪,
Chociaż kręgosłup wciąż mi dokazuje,
to jednak staram się trochę ruszać.
Celowo się nigdzie nie wybierałam na majówkę,
nawet wiedząc, że będzie świetna pogoda na jakiś wypad.
A dlaczego?
Bo nienawidzę tłumów.
A widząc co się działo w długi weekend,
aż mnie ciarki przechodziły.
Że ludziom się tak chce wystawać w kolejkach i czekać godzinami,
to się naprawdę bardzo dziwię.
Nie na moje nerwy 😂
Szkoda byłoby mi marnować tyle czasu wolnego na staniu w korkach,
kolejkach, czy co gorsza spędzenia czasu w zatłoczonych górach.
Dla mnie byłaby to totalna masakra i potworny stresssss!
Dlatego zostałam w domu.
ale... mam taką wielką nadzieje,
że te ogromne tłumy się przetoczyły w tym tygodniu,
i kolejny weekend będzie już
NORMALNY.
Oby się pogoda jeszcze mi utrzymała do kolejnego weekendu,
bo w planach mam wypadzik w miejsce,
które było na mojej liście do odwiedzenia.
Nie udało mi się tam dotrzeć w tamtym roku,
ale uda się w tym roku 😍
Gdzie się wybiorę? zdradzę Wam w kolejnym poście
mam nadzieję, że wrócę z fajnymi fotkami.
W tej chwili u mnie się zachmurzyło i zaczyna mocno wiać,
pewnie nagoni jakiś deszcz.
Oby przelotny...
Tymczasem życzę Wam
wciąż miłej i spokojnej niedzieli.
S E R D E C Z N O Ś C I 💛
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz