Dziś pisania będzie mniej.
Do pokazania mam widok z lotu ptaka na
jeziorko WYDRA w Parku Gródek.
Zdjęcia zrobione dronem, zanim zeszli się ludzie.
Jak już wspomniałam wcześniej, kiepsko było z lataniem i filmowaniem,
bo ponad 3 lata nie latałam
swoim dronem no i wyszłam z wprawy w jego sterowaniu.
Polecieć byle jak i byle gdzie, to nie jest problem,
wzbić się do góry i strzelić fotki też jest łatwo.
Gorzej z płynnym sterowaniem drona podczas filmowania...
no i tu się rozjechałam.
Dodatkowo otrzymywałam komunikat, że jedno ze śmigieł obraca się szybciej
i zalecane jest lądowanie.
Także muszę posprawdzać śmigiełka i poczytać co to.
Nie chciałam więc drona za bardzo wymęczyć,
by nie wyszła z tego jakaś poważniejsza awaria.
Na dodatek wiatr był dość silny dla tego lekkiego maleństwa
i na wyższych wysokościach dostawałam alert, że jest zbyt silny wiatr
Miałam ochotę podlecieć jeszcze od drugiej strony jeziorka,
i wznieść się wyżej, by ująć oba jeziorka,
ale wznosząc się ponad skarpę, która osłaniała nas tam na dole od wiatru,
dosłownie mnie zdmuchiwało, i ciężko było sterować drona.
Poza tym traciłam sygnał GPS i dron mnie nie słuchał i odlatywał z pędem wiatru!
No powiem Wam, miałam stracha, że drona stracę!
Na szczęście udało mi się pstryknąć kilka zdjęć
i sprowadzić drona na ziemie, spociłam się trochę przy tym,
bałam się, że go utopie albo
stracę w pobliskich drzewach, w kierunku których był zdmuchiwany.
Hmmmm mój dron chyba się za mocno zakurzył, ja zreszta też
także potrzebna teraz jest porządna diagnostyka.
zarówno Pilota jak i samego drona 😳.
Dzisiaj było króciutko,
szału nie ma jeśli chodzi o różnorodność zdjęć
bo niestety, nie udało mi się wzlecieć wyżej,
by uchwycić szerszą perspektywę tego regionu.
a w kolejnym poście napiszę trochę
i pokaże Wam inne miejsce w Jaworznie
też warte obejrzenia.
Miłego wieczorku.
💗
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz