Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Atlantic Road. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Atlantic Road. Pokaż wszystkie posty

2019-05-11

Zima nie odpuszcza / The winter doesn´t want give up


Witam po dlugiej przerwie.
Jakos tak sie sklada ostatnio, ze nie mam weny na pisanie postow.
Chcialo by sie napisac przesilenie wiosenne
 ale wiosna jakos sie bardzo nam w tym roku ociaga.
A wrecz przeciwnie zima nie chce odpuscic.
Nie musze Wam chyba pisac jak sie jezdzi samochoden na letnich oponach po sniegu!

Po prostu masakra, 
nie wspomne o spotykanych samochodach w rowach. 

Ale, 
taka zima przy pierwszych zielonych lisciach ma swoj fotograficzny urok :)

Zobaczcie, tak wyglada moja droga do pracy, piekna nieprawdaz?
No i niby nie duzo sniegu ale diabelsko slisko!

Dobrze ze juz mamy pogode na plusie 
wiec mam nadzieje ze ataki zimy i opady sniegu juz za nami. 



patrol drogowy - ptaszyska pewnie sprawdzaly sliskosc 
powierzchni asfaltowej hehehe


Kocham gory, a wlasciwie to fascynuja mnie ich szcztyty.
Nie wiem dlaczego ale zawsze jadac do pracy wlepiam oczyska w szczyty gorskie, 
studiujac ich forme, ksztalt i otulajace swiatlo.



Jelenie po drodze to fajna sprawa, 
oczywiscie kiedy nie wyskakuja nam przed samochodem :)


A ponizej kilka wieczorow nad Droga Atlantycka, 
juz wspominalam kiedys, 
ze jestesmy tam dosc czesto, bo to doslownie rzut beretem od naszego domu
no i bardzo malownicze miejsce






Tydzien przed Wielkanoca mamy tu w Norwegii wolne, 
nie wiem czy wszyscy ale ja i moj Wiking takowe wolne od pracy mielismy.
 Wykorzystalismy ten tydzien na wyjazd na Lofoty, północ Norwegii.

Noclegi mielismy w samym centrum Lofotow slawnym miasteczku rybackim Reine, 
z fantastycznym widokiem za oknami.

Pogode mielismy w kratke, nie za cieplo, ale jak na Lofoty powiem ze BARDZO dobra.
Odwiedzilismy wiele miejsc, nawet wspielismy sie na jeden ze szczytow skad mielismy wspanialy widok na okolice.

Wrocilismy z ladnymi fotkami do domu. 

O to kilka krajobrazow z polnocnej Norwegii:


Zeby dojechac na Lofoty trzeba przekroczyc Kolo Podbiegunowe,
tam mielismy przyjemnosc zobaczyc jak duzo sniegu wciaz zalega. 
Drzwii wejsciowych po prostu w tym budynku wciaz nie widac.
Sniegu po sam dach!




Widok z promu na polwysep Lofoty



Doplywamy do Moskenes


Sakrisøy



Plaza Flakstastranda


A tu przepiekna miejscowosc Reine


Gdzies po drodze :)


Plaza Uttakleiv







Przystan Henningsvaer,


Slynne smierdzace w calej okolicy dorsze :)
Ufff nawachalam sie tego tam przez tydzie ze hoho!





Najdalej wysuniete na Lofotach miasteczko o jednoliterowej nazwie Å



Przepiekne recznie malowane skrzynki pocztowe



A tu widok z gory w drodze na szczyt Ryten.
I tak do ucha Wam powiem, moja kondycja fizyczna po prostu do bani.
Trzeba w tym roku nad tym dobrze popracowac!!!! 


no i wspomniany widok z gory.
Weszlam z trudem, ale widzac takie widoki, szybko zapomnialam o calym zmeczeniu.



znowu szczyty :) 




Kuter rybacki w Hamnøy



Mielismy cudny rozowy wieczow, 
niesamowite kolorki, szkoda ze to byly doslownie minuty




Gdy kolorki zniknely nadeszly niebieskie godziny,
rowniesz spedzone na fotografowaniu.



I ostatnie dni kilka zachodow slonca.
Dodam jeszcze jako ciekawostke ze w tym czasie kiedy bylismy na Lofotach w domu mielismy cudna sloneczna pogode z temperatura powyzen 20 stopni.
Zdolalismy wrocic i miec kilka owych cieplych dni :)

Niestety po tych upalnych dniach przyszla Zima o ktorej wspomnialam na poczatku postu.




To tyle w wielkim skrocie ode mnie.
Mam nadzieje ze zdjecia sie podobaja.
Goraco polecam Lofoty to przepieknie malownicze miejsce.
Pogoda kaprysna ale mowie Wam warto zwiedzic to miejsce o kazdej porze roku i przy kazdej pogodzie.

A ja wracam do przegladania archiwum bo... 
znow na glowie przygotowania do kolejnego wystepu.

Na razie nie zdradze szczegolow bo obowiazuje mnie dyskrecja, 
  jak tylko ukarza sie plakaty to nieomieszkam sie pochwalic :)


Tym czasem zycze Wam przyjemnego weekendu.


















2018-08-29

Jesien /Autumn / Höst


Te piekne widoki to rzadkosc.
Lato bylo piekne i cieple, to jesien pewnie bedzie ciemna i deszczowa...



Dwa dni temu mialam niezlego fuksa spotykajac te ptaki. 
Jak widzicie to niebo jest szaro stalowe.
Slonce wyszlo doslownie na kilka chwil.
Zaparkowalam samochod jakies 4-5 metrow od tego drzewa, 
nie majac pojecia, ze za kilka sekund zleci sie stado szpakow.

Wykorzystalam wiec te kilka minut zachodzacego slonca.

Jak wiecie, zaden ze mnie ptasi fotograf, 
wiec takie widoczki ciesza mnie podwojnie.

A ptasiurki... siedzialy sobie grzecznie i wcinaly smacznie jarzebine.
Ogrzewaly swoje cialka w ostatnich promieniach zachodzacego slonca.







a tak wygladalo niebo okolo pol godziny pozniej.
Slynna Droga Atlantycka.
Od lewej strony widzicie ciemne chmury, ktore oczywiscie zeslaly deszcz.




Pozdrowienia z niestety od kilku dni deszczowej Norwegii

2018-06-13

Nocne fotografowanko / Night Photography / Natt fotografering


Dawno nie pisalam.
Sezon wakacyjny sie rozpoczal, wszakze nie u nas jeszcze ale w innych krajach juz trwa.
Zjezdzaja nam sie turysci z wszystkich stron swiata i ... mam co robic. 
Z pracy do pracy, po poludniu padam jak niezywa, podsypiam za dnia!
Chore... no ale jakos trzeba swoje akumulatory podladowac.

Pozniej wstaje wyspana okolo godziny 18:00-19:00 i 
wlocze sie po okolicach by fotografowac :)

A ze u nas biale noce, to takie wloczegostwo jest bardzo przyjemne.
Dodam ze w maju i teraz w czerwcu mielismy fantastyczna pogode.
Az nie mozliwe na norweskie klimaty.
Slonce przyswiecalo wiele tygodni, temperatury wysokie (jak na Norwegie),
zdarzaly sie nawet 27 stopniowe dni!!!!
Teraz nam sie ochlodzilo i maja przyjsc deszcze.
Mysle ze nikt narzekac nie bedzie bo ziemia sucha jak pieprz.
Deszczu nam potrzeba!

Podrzucam fotki z wczorajszego nocnego fotografowanka.
Zaczelam fotografowac grubo po 22:00 a skonczylam po polnocy.
Gdyby nie praca nastepnego dnia, pewnie bym odwiedzila jeszcze kilka miejscowek.


Zaczelam uzywac filtrow do fotografowania krajobrazu. Uzywam ich od marca i jestem coraz bardziej zadowolona z wynikow :)

Strasznie drogie te dodatki fotograficzne i strasznie kruche.
Moj Wiking jednego dnia strzaskal az 2 filtry, 
bo upuscil a wlasciwie zle zalozyl holder z filtrami i te spadly prosto na skaly.
Trzeba bardzo uwazac a to powoduje dyskomfort podczas fotografowania, 
bo czlowiek ciagle tylko mysli, by nie strzaskac filtrow.




Ponizej jak widzicie, kolorki zachodzacego slonca przygasly i nastaly tzn niebieskie godziny.
Cieple tony zamienily sie w chlodne szarosci i niebieskosci.





Wszystkie zdjecia zrobione na slynnej Drodze Atlantyckiej.

Jesli kiedys bedziesz odwiedzac Norwegie to polecam wlasnie to miejsce.

A gdybys szukal np. noclegow to my takimi dysponujemy.
(zajrzyj na fb: TU lub na strone: TU ).

Zapraszamy



Zycze Wam przyjemnego wieczoru.