WRESZCIE PRZESTALO LAC I WIAC!!!!
Na jak dlugo tego nie wiem,
w kazdym razie dzis byl cudny sloneczny dzien z rewelacyjnym zachodem slonca,
niebo plonelo czerwienia i pomarancza.
Echhhh zreszta zobacie sami
Po powrocie z pracy do domu, czekal na mnie pyszny obiadek.
Po nim byla mala kawusia, a po kawusi
pakowanko sprzetu na wieczorny spacerek.
Mile zaskoczeni, bo nie sprawdzalismy astronomicznej pogody,
gdy na niebie pojawila sie i Ona - Lady Aurora.
Lekka mgielka z nad morza utrudniala fotografowanie ale dalismy rade :)
Kilka dobrych fotek znow na naszych dyskach.
Milego wieczoru
oraz kolorowych snow