Nie wiem czy pamietacie jak pisalam,
ze przygotowujac sie do mojego pierwszyego wystepu na scenie
popelnilam glupi blad i zamiast sformatowac sobie USB (pendrive),
sformatowalam sobie rowniez nowy dysk zewnetrzny
na ktorym mialam zdjecia z pierwszych 3 miesiecy 2018 roku.
Dysk, ktory przy formatowaniu powinnam odznaczyc by go nie sformatowac!
Bede te pomylke pamietac do konca zycia!
Najbardziej zal mi zdjec z wyprawy na Lofoty a w tym zdjecia zorzy.
Dzis przegladam ponownie moje odratowane archiwum,
bo wczesniej nie mialam czasu przysiasc do tego
i...
niestety wiele tych najlepszych zdjec po prostu przepadlo.
Probuje wykrzesac troche zycia z tych mniej interesujacych zdjec.
Jedynie co moge zrobic to ponownie wybrac sie tam,
by sprobowac jeszcze raz uwiecznic te piekne i znane miejsca przy akompaniamencie
przepieknej Lady Green
Czekam z utesknieniem na nasz sezon tu w More og Romsdal,
ale zanim ten nastanie to pewnie przewina sie najpierw wszystkie sztormy,
ciezkie chmury, deszcze i inna niepogoda :(
A powiem Wam ze w innych regionach zarowno Norwegii i Szwecji juz byla widoczna.
Przesylam troche zielonej energi na ten weekend
milego wieczoru
Dobranoc