Wczoraj bylo ladnie , slonecznie, wiosennie.
Nawet zdazylam pograbic zeszloroczne liscie, bo
snieg nam sie zaczal w duzej mierze wytapiac.
Z moim Hunterem doprowadzilismy do porzadku
zdziczale krzaki, a wlasciwie dosc sporych
rozmiarow drzewa - bulgarskie bzy.
Powycinalismy dzikie pedy, troche kosmetycznych
zabiegow, by nadac drzewkom krztaltu.
Wiem, wiem takie rzeczy to sie robi na jesien.
Niestety jesienia sie przeprowadzalismy do
nowo zakupionego domu i na krzaczki, drzewa
czasu nie starczylo.
Trzeba wiec bylo to powycinac teraz, a ze
z utesknieniem czekam na wiosne, to i wiosennych
porzadkow w ogrodzie mi sie zachcialo bardzo.
A dzis!!!! a dzis SPADLO NAM 20 cm SNIEGU!!!!!
I pytam sie po co mi TEN CHOLERNY SNIEG?????
... a bylo juz tak pieknie !!
Zrozpaczona ja :(
|
2 komentarze:
Widać, ze pogoda szaleje, ale tak jak u Ciebie to naprawdę przesada. Współczuję.
Ojej,ja nie byłabym szczęśliwa w miejscu,gdzie jest taka długa zima...
Na rozgrzanie zapraszam do mnie i mam nadzieję,że już niedługo u Ciebie wiosna zagości :))
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz