|
Dzis wieczorem o godzinie 20:40 wybralismy sie nad Atlantyk w celu sfotografowania Roju Leonidow. Ich sztyt przypada na 17-18 listopad.
Bylismy mile zaskoczeni, bo zamiast "spadajacych gwiazd" zastalismy piekna zorze. Co ciekawe, prognozy wskazywaly jedynie indeks K2,
przy naszej szerokosci geograficznej potrzebny minimum indeks K3
by zobaczyc ja dosc nisko nad horyzontem.
Jak widac, prognozy nie zawsze sie zgadzaja, najlepiej wyjsc na zewnatrz i samemu spojrzec w niebo.
Leonidy dzisiejszego wieczoru sie troche ociagaly, nie udalo mi sie sfotografowac ani jednego.
Mojemu Wikingowi wpadl w obiektyw az 1 spadajacy obiekt.
No coz nie mozna miec wszystkiego,
za to zorza tanczyla nam dzis bardzo ladnie i co ciekawe baaaaardzo wczesnie bo od ok. godz 21:00-22.30. Normalnie trzeba na nia czekac do polnocy a czasem nawet grubo po polnocy. |
Przesylam i Wam troche tej cudnej energii kosmicznej :)
Kolorowych snow!
5 komentarzy:
Czyli jednym slowem;-))... pieknie i romatycznie, w sam raz na urodzinowa noc. Wszystkiego naj!!!
Zachwycający widok!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za tę cudowną energię kosmiczną!
Jak ja bym chciała zobaczyć zorzę polarną... To zdecydowanie jedno z moich największych marzeń :)
Takie widoki ... cudne widoki. Chociaż tu je zobaczę. Pięknie.
Prześlij komentarz