Na wzgorzach srodkowej Norwegii przyszla cudna ale dosc chlodna jesien.
Gory mienia sie zoltymi brzozami a krzewy jagod krzycza czerwienia.
Gesi, zurawie, kaczki odlatuja z krzykiem, by na wiosne moc znow powrocic do nas.
Pogode na wycieczke mielismy wysmienita, tzn nie padalo :)
moglabym tam tak chodzic i pstrykac zdjecia bez konca
cudna ciszaaaa
bezwietrznie
bez komarow
po prostu czysty relaks i odpoczynek
u mnie na wybrzezu niestety jesien wyglada bardziej brazowo-buro
malo kolorkow
ale za to mgielki poranne i to swiatlo ktore teraz mamy jest po prostu bajeczne.
Trzy dni temu mielismy juz pierwszy sztorm jesienny, ktory trwal cale trzy dni!!!
Spac nie moglam, a rano do pracy wstawalam jak Zombie.
Takich sztormow jesienno-zimowych bedzie teraz wiecej,
mam tylko cicha nadzieje, ze bedzie ich mniej niz w zeszlym roku.
milego dnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz