Mielismy piekny sloneczny tydzien,
chlodny, wietrzny ale bez deszczu i to najwzniejsze!
Duzo pracy w tym czasie bylo wokol domu.
Wyciagniecie mebli ogrodowych, grilla, posprzatanie rabatek kwiatowych,
posadzeniu w donice wiosennych kwiatow, ktore beda cieszyc moje i gosci oko.
Zabezpieczenie rabatek przed sarnami, zwlaszcza moich tulipanow.
Generalne po-zimowe mycie samochodow na zewnatrz i wewnatrz.
Ale co najwazniejsze - uporalam sie w koncu z myciem okien,
a mam ich az 46 sztuk w calym domu, nie licze juz garazu.
Mam nadzieje, ze sztormy odeszly juz do zapomnienia
i bede cieszyc sie czystymi szybami przez dluzszy czas :)
Mielismy rowniez pierwszych gosci (w Villa Gautvika )
a kolejni przyjada juz za kilka dni.
Zaczyna sie okres gdzie bede miec rece pelne roboty...
Biegam z aparatem coraz rzadziej :(
glownie w drodze do i z pracy.
Czekam z niecierpliwoscia na moje wakacje na Islandii :)
Milej niedzieli
Ponizej kilka fotek z naszych okolic
Ponizej opad sniegu - widok z naszego poddasza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz