Juz nie moge sie doczekac pierwszych
kwiatow w ogrodzie, tych wszystkich
kolorow zycia, zieleni, czerwieni, koloru
zoltego i pomaranczowego
Brakuje mi spiewu ptakow, chociaz musze powiedziec
ze ostatnio niesmialo zaczely cwierkac.
Brakuje mi zielonej trawy pod golymi stopami
i sloneczka ktore przypieka lica.
Tymczasem zima, zima, zima!!!
Wszedzie bialo i tony zalegajacego sniegu.
Zeby bylo ciekawiej to od czasu do czasu sypnie
nam jeszcze, i to niezle, sniegiem.
Nadzieje na szybkie wytopienie sie tych bialych gor
sa marne.
Napawam sie wiec kolorami kwiatow zakupionymi
w kwiaciarni :)
Och, byle do wiosny...
|
4 komentarze:
Też już mam dość śniegu i marzę o kolorach w ogrodzie i o tym, co piszesz. Rozbudziłaś namiastkę tego, swoimi ślicznymi zdjęciami. Pozdrawiam i myślę, że nie trzeba Tłumacza Google.
very poetic impression! like it.
best regards
isabella
Piękne kolory kwiatów, szkoda jednak,że z kwiaciarni a nie z ogrodu.
Pozdrawiam
Ślicznie,kolorowo:)
Prześlij komentarz