Pewnego wieczoru gdy zbieralam czarna porzeczke w moim ogrodzie uslyszalam wrzask zurawi. Krazyly i krzyczaly ok. godziny. Byly bardzo daleko, ale slyszalne w calej okolicy. |
Ponad godzine nawolywaly sie wzajemnie by... |
Jeszcze tego samego wieczoru nad moja glowa krzyczaly rowniez dzikie gesi |
Te rowniez nawolywaly sie by uformowac klucz i pozegnac sie... |
Do zobaczenia na wiosne!!!! |
No tak, zima sie zbliza... Chcialabym jednak, by jesien rownie dlugo zagoscila u mnie, jak tegoroczne lato. I zycze sobie KROTKIEJ zimy |
5 komentarzy:
Ja sobie życzę jak najdłuższej zimy :)
Mam nadzieję, że nie zamarznę przy +15 stopniach :)
Skoro odlecialy od Ciebie wczoraj to na chlopski rachunek wkrotce powinny przelatywac nad "moja glowa" i nawet zatrzymac sie na krotki odpoczynek.
Bede je obserwowac.
Dzisiaj u mnie byl pierwszy prawdziwy przymrozek i nawet bylo bialo na trawniku:-(( a ja ciagle licze ze grzyby jeszcze sie pokaza
Milego dnia
tot het volgende seizoen.?
Zaglądnęłam przypadkiem, z myślą, że tylko na chwilkę, no i wsiąkłam :)
Śliczne zdjęcia, przepiękne widoki, cudowne zwierzaki i bardzo ciekawy blog.
Z pewnością zaglądnę jeszcze nie raz!
Pozdrawiam z Polski :)
Jest w tym jakaś tęsknota...gdy odlatują, już znak, że zaczyna robić się zimno,u nas teraz jest nieprawdopodobnie chłodno jak na wrzesień.
pozdrawiam! :)
Prześlij komentarz