 |
| Dzis wyszlo slonce!!!!! wszakze nie na dlugo, ale wystarczylo by mnie zmobilizowac, by wyjsc na powietrze, nawet przy tym paskudnym dzisiejszym wietrze. 2 godziny wystarczyly by przemarznac do kosci, ale warto bylo! Warto bylo wystawic twarz do slonca :) Ubralam sie w nieprzemakalne (bo odwizl jak diabli) i pognalam z aparatem do lasu szukac oznak wiosny. Znalazlam mchy i porosty, topniejace lody i snieg... Zatoka wciaz zamarznieta, ale jakis 1 km od brzegu widac juz wode. Odtajamy! Uffff Ale znalazlam cos co przykulo moja uwage niemalze od razu. Ta biedna pszczolka chyba sobie pomylila pory roku i przyplacila to zyciem. Mnie zas zaciekawilo to cos blyszczace pomiedzy jej konczynami. Dopiero w domu na komputerze moglam zrobic powiekszenie i zobaczyc to z bliska. I co widze? Pszczolka umarla bogato z DIAMENTEM w "dloniach" :) ironia losu... |
 |
| A jakis metr dalej kolejna martwa pszczolka. Hmmm a moze to byla zazarta walka na smierc i zycie? Walka o diament? |
4 komentarze:
Ja noen er uheldig med timingen for når det er på tide å våkne etter vinteren :) Men uansett så ble bildene bra :)Misunte deg muligheten for å være ute i frisk luft i dag :)
je hebt er nog wel mooie foto,s van kunnen maken.
Jestem pod wrażeniem zdjęć!
Uwielbiam troske o malutkie zycia. Jak milo, ze zastanawiasz sie nad zyjatkiem. W mojej Gdyni po sniegu juz dawno nie ma sladu i mamy wiosne. Niestety niedlugo wracamy do Norwegii - a tam jeszcze pogodowo bardzo roznie Cieplo pozdrawiam
Prześlij komentarz