Mialo dzis wiac ze ho ho. No i wialo tyle ze nie u nas. I cale szczescie musze powiedziec, bom przerazona byla bardzo. Tak sie zlozylo, ze znalezlismy sie w centrum orkanu "Nina", a to oznacza, ze pogoda byla dzis niezmiernie laskawa.
Wiatr zas szalal poza "okiem" orkanu w okolicach Bergen, zrywal dachy, powalal drzewa, podtapial domy. Orkan zaczyna sie przesuwac na polnoc, czyli w naszym kierunku. Mam jednak cicha nadzieje ze oslabnie na sile za nim do nas dotrze.
A oto dzisiejsze widoczki. Wybralismy sie z nadzieja na ogromne fale, ale zastalismy w zamian slonce i dosc spokojny ocean.
Bylo cieplo i przjemnie ,wialo delikatnie. |
4 komentarze:
Piękne, dzikie okolice - aż wieje chłodem.
A u mnie wieje Feliks i wyje koszmarnie ;-(
Wat is dit geweldig,je krijgt gelijk een enorm verlangen om ook daar te zijn.
Krajobrazy piękne, pomarzyć...
Pięknie !!! Co tu dużo pisać. No po prostu ślicznie. Ja lubię takie klimaty.
Prześlij komentarz