Rijksmuseum z przepieknymi jego ogrodami |
Ciekawe uliczki w zdluz kanalow w Amsterdamie.
Co ciekawe bylo dla mnie, to to ze wiekszosc domow byla krzywa!
Krzywe sciany i okna. Nadziwis sie nie moglam jakim cudem to wszystko stoi w pionie i nie runie.
No i czym bylby Amdetrdam bez tulipanow??? Oczywiscie nie moglo ich tam zabraknac. |
Te lodzie przycumowane do brzegu to normalne mieszkania.
Z braku mieszkan, a wlasciwie przestrzeni by budowac nowe,
wykorzystuje sie rowniez w tym celu kanaly.
Pomyslowosc mieszkancow na wlasne lokum jest przeogromna.
Spojrzcie jakie te budynki odchylone sa od pionu!
zdjecie wyglada jakbym miala felerny obiektyw :)
zdjecie wyglada jakbym miala felerny obiektyw :)
Miliony rowerow na ulicach.
Szczezrze mowiac turysci nie przyzwyczajeni do nich,
ciagle wpadali cyklistom pod kola.
A my to juz notorycznie, zapominajac ze chodnik to nie chodnik dla pieszych tylko droga rowerowa!
Troche dziwnie, ze brakowalo wlasnie normalnego chodnika dla pieszych.
"Tanczace domy"
- tak sa nawywane te rozkolysane krzywe, smukle acz kolwiek urocze
domki Amsterdamu
Pomimo chlodnej pogody humorki nam dopisywaly
zas aparaty byly rozgrzane do czerwonosci :)
Moje ogolne wrazenia sa bardzo pozytywne, malownicze miasto,
wiele do zobaczenia i zwiedzenia.
Mnostwo cudnych uliczek ktorymi mozna chodzic w nieskonczonosc lub objechac rowerem.
Stanowczo odradzam samochod.
Dlugie korki, bardzo waskie ulice, mnostwo turystow i szalone rowery.
Cud ze sie tam w tym ruchu ulicznym nie porozjezdzali :)
Komunikacja miejska: autobusy, tramwaje, pociagi, lodzie turystyczne OK
dosc czeste i punktualne.
Piekne wyroby, galerie, muzea, restauracje
acz kolwiek wydawaly sie nam bardzo drogie.
Pyszna kawa i sery :)
ale
nie wszystko jednak mi sie podobalo.
Smieci w kanalach plywaly sobie wraz z ptactwem,
jakies dziwne otwarte toalety dla panow, gdzie zawartosc lala sie na ulice
i smierdziala przy tym paskudnie (jak wsredniowieczu).
W zamian brak toalet dla kobiet / turystow.
Palacy mieszkancy, turysci doslownie - WSZEDZIE!!!
i nie mam na mysli tego zielska, ktore jest tam sprzedawane legalnie,
mowie tu o tytoniu, papierochach.
Nawdychalam sie biernie chyba za wszystkie czasy.
Bardzo zla informacja turystyczna.
Dzieki bogu poczytalam sobie wiele przed wyjazdem
i przestudiowalam mape Amsterdamu.
Nabiega sie czlowiek niezle zanim znajdzie jakis punkt informacyjny.
W kolejnych postach bedzie o moich ulubionych kwiatach
i najpiekniejszym ogrodzie Keukenkof, ktory to byl glownym powodem
naszego wyjazdu.
Milego dnia
3 komentarze:
Ciekawa relacja, piekne zdjecia.
Pozdrowionka
So many nice pictures :)
Good work !!
Zdjęcia bardzo ładne. Dzięki za ciekawe informacje. O domach na wodzie kiedyś oglądałam film. Rzeczywiście pomysłów nie brakowało. A te krzywe domy ... no proszę, tak też można. W Sopocie też krzywy domek stoi. Prawdziwie jest powykrzywiany. Pozazdrościli nam czy my im?! :)
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz