Te przecunde maki, a wlasciwie ich nasionka dostalam jakies 2 lata temu od ogrodnika Pär'a
ze Szwecji. Wysialam je dopiero w tym roku, bo rok temu bylam zajeta przeprowadzka tutaj.
No i wyrosly, przepiekne okazy na 150cm wysokie.
Nie wiem czy sa to jedoroczne maki, czy stale. Niestety nie pamietam ich nazwy.
Mam wielkie marzenie by ta pogoda w koncu sie poprawila, bo BARDZO bym chciala z nich zebrac nasionka.
Jesli deszcz bedzie ciagle padac jak pada do dzis, to pewnie mi kapsulki zgnija
od tej wilgoci. A chyba bym tego nie przezyla, bo wysialam wszystko co mialam.
Dodam ze przy tej paskudnej aurze udalo mi sie wychodowac tylko 3 dorodne sztuki.
Dzis przegladajac moje skrzynie gdzie wysiewalam maki, zauwazylam ze 2 inne sadzonki wzeszly mi na jakies 2 cm. By je uratowac, chyba bede zmuszona przeniesc do doniczek i postawic w domu na okno.
Dodam jak w tytule ze bylo dzis az 22 stopnie celciusza.
Dosc duszno bylo jak na tylko te 22 stopnie, bardzo cieple powietrze, pochmurnie.
ale chociaz nie padalo :)
jak widzicie czasem swieci slonce!!!
Tak, wychodzi zza chmurek by sie podraznic i zmyka czym predzej.
Potem troche popada, i znow slonce.
chyba czas sie przyzwyczaic mi do tej pogody...
jakos nie moge...
milego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz