Dzien drugi.
Wstalam przeziebiona. Wczorajsza mgla i zimno dalo mi w tylek.
Ubralam na siebie wszystko co mialam, by nie zmaznac na rejsie lodzia dookola wysepki.
Humory dopisywaly, pogodna znow mniej.
Zanim wyruszylismy padalo dosc solidnie.
Wycieczka lodzia to ok 2,5 godzinny kurs dookola wyspy
gdzie zamieszkuje wiekszosc prakow.
uzbrojeni po zeby w sprzet fotograficzny czekalismy na wielka przygode.
Fantastyczne miejsce, mnostwo zycia.
Ja ktora panicznie boi sie ptakow, odwazylam sie na taka wycieczke!!!!
Mialam pewne obawy, ale postanowilam walczyc ze strachem i podjac wezwanie.
cudnie malownicze skaly, groty i oczywiscie turkusowy ocean
Fotografowanie z lodzi to nie taka latwa sprawa jakby mi sie wydawalo.
Nawet najmniejsze fale utrudniaja uchwycenie obiektu w kadr,
juz nie wspomne o wyostrzeniu go.
Ogrom zdjec mam nieostrych :P
milego dnia
3 komentarze:
Mycket fina och trevliga bilder från Runde trots dimman...du har blivit en riktigt duktig fågelfotograf! :-)
Steffe
Niesamowite !!! To coś dla mnie ... hm ... poza zimnem.
Jaka wspaniala wycieczka, szkoda tylko ze pogoda was nie rozpieszczala. Ale fajnie , ze tak owocna wycieczka w przepiekne zdjecia.
Prześlij komentarz