Pada, kropi, leje, pada, leje, kropi
i tak w kolko juz kilka dobrych dni!
Czasem wyjdzie slonko, ale na bardzo czasem i na bardzo krotko
postanowilam wskoczyc w kalosze,
zabrac moj ulubiony Heliosik i pognac w wysokie mokre trawy.
po drodze jednak spotkalam dzwoneczki zachecajace do pogawedki
i jednego mlodego slimaczka, ktory to bujal sie na jednym z nich.
Wysokie trawy musza poczekac na inna okazje.
Kilka fotek z mojej dzisiejszej mokrej wyprawy niedaleko domu.
1 komentarz:
heel teer maar daardoor juist heel mooi.
Prześlij komentarz