Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

2018-06-15

Have a nice weekend

Podrzucam troche zakreconych fotek z mojego ogrodu.
Dla zainteresowanych, efekt taki otrzymuje sie dzieki objektywowi o nazwie "Helios".
To stary, rosyjski manualny 58mm objektyw. 
Starszy niz ja :)
 Mam w swojej kolekcji 3 sztuki:

Helios 44-2
Helios 44-4
Helios 44-7

kazdy z nich "maluje" na swoj indywidualny sposob. 
Uwielbiam tlo i specjalny bokeh.
Nie jest to latwy obiektyw i wymaga troche praktyki. 
Ale zastosowanie ma bardzo szerokie.
Od portretow, makro, architektury do krajobrazu. 

Dzisiejsze zdjecia sa wykonane Heliosem z odwrocona soczewka.
Dzieki temu otrzymuje sie zakrecony efekt zwany "swirly bokeh"
Jedyny problem z odwrocona soczewka jest taki,
ze ma sie dosc ograniczona mozliwosc ostrzenia na nieskonczonosc.
Wlasciwie to nie ostrzy na nieskonczonosc, 
a to oznacza ze odleglosc od motywu jest ograniczona. 
W fotografi makro mnie akurat to nie przeszkadza.


Bardzo ucieszyl mnie post jednej norweskiej fotografki Grethy Lindseth (TU), 
ktora zainspirowana moimi zdjeciami zakupila rowniez ten obiektyw i probuje nim fotografowac.











Zycze Wam przyjemnego weekendu.


Ps. Szepne Wam tylko jeszcze na ucho... 
bedzie kolejny wystep na scenie, tym zarzem dostalam zaproszenie na jesien do Szwecji :)
No i oczywiscie sie zgodzilam, bo to ogromne wyroznienie dla mnie.
Na razie nie moge zdradzic wiecej szczegolow :)  
ale...prosze juz trzmac kciuki...

Czeka mnie znow troche pracy - koniecznie NOWE i ciekawe zdjecia.
No i moze w koncu zabiore sie za ksiazke???
No bo powod jest wielki :)

Moze polecicie jakas dobra i nie za droga drukarnie w Polsce?
Norweskie ceny powalaja z nog a sponsorow wciaz i nadal brak :(

hmmm 
byloby wspaniale moc spelnic swoje kolejne marzenie. 






2018-06-13

Nocne fotografowanko / Night Photography / Natt fotografering


Dawno nie pisalam.
Sezon wakacyjny sie rozpoczal, wszakze nie u nas jeszcze ale w innych krajach juz trwa.
Zjezdzaja nam sie turysci z wszystkich stron swiata i ... mam co robic. 
Z pracy do pracy, po poludniu padam jak niezywa, podsypiam za dnia!
Chore... no ale jakos trzeba swoje akumulatory podladowac.

Pozniej wstaje wyspana okolo godziny 18:00-19:00 i 
wlocze sie po okolicach by fotografowac :)

A ze u nas biale noce, to takie wloczegostwo jest bardzo przyjemne.
Dodam ze w maju i teraz w czerwcu mielismy fantastyczna pogode.
Az nie mozliwe na norweskie klimaty.
Slonce przyswiecalo wiele tygodni, temperatury wysokie (jak na Norwegie),
zdarzaly sie nawet 27 stopniowe dni!!!!
Teraz nam sie ochlodzilo i maja przyjsc deszcze.
Mysle ze nikt narzekac nie bedzie bo ziemia sucha jak pieprz.
Deszczu nam potrzeba!

Podrzucam fotki z wczorajszego nocnego fotografowanka.
Zaczelam fotografowac grubo po 22:00 a skonczylam po polnocy.
Gdyby nie praca nastepnego dnia, pewnie bym odwiedzila jeszcze kilka miejscowek.


Zaczelam uzywac filtrow do fotografowania krajobrazu. Uzywam ich od marca i jestem coraz bardziej zadowolona z wynikow :)

Strasznie drogie te dodatki fotograficzne i strasznie kruche.
Moj Wiking jednego dnia strzaskal az 2 filtry, 
bo upuscil a wlasciwie zle zalozyl holder z filtrami i te spadly prosto na skaly.
Trzeba bardzo uwazac a to powoduje dyskomfort podczas fotografowania, 
bo czlowiek ciagle tylko mysli, by nie strzaskac filtrow.




Ponizej jak widzicie, kolorki zachodzacego slonca przygasly i nastaly tzn niebieskie godziny.
Cieple tony zamienily sie w chlodne szarosci i niebieskosci.





Wszystkie zdjecia zrobione na slynnej Drodze Atlantyckiej.

Jesli kiedys bedziesz odwiedzac Norwegie to polecam wlasnie to miejsce.

A gdybys szukal np. noclegow to my takimi dysponujemy.
(zajrzyj na fb: TU lub na strone: TU ).

Zapraszamy



Zycze Wam przyjemnego wieczoru.