Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

2023-04-20

Wiosna, wiosna… gdzie jesteś?







 Minęły trzy tygodnie od mojego przyjazdu do Polski.
Wiosna się ociąga i nie chce przyjść.
Pogodę przez te trzy tygodnie mieliśmy barowa, 
zimno, mgły, deszcze i słońca jak na lekarstwo.
Na szczęście pokazały się już pierwsze kwitnące drzewa
a od jutra zapowiadają nawet 17 stopni.
No! Zobaczymy…




Jak się czuję?
Hmmm, trochę to zabrzmi może dziwnie, ale
nie czuję że wyjechałam z Norwegii, mimo iż fizycznie już tam nie mieszkam
i nie czuje, że wróciłam do Polski.

Takie, bardzo neutralne uczucie, które myśle że może mi pomóc przetrwać 
te trudniejsze momenty, 
które oczywiście od czasu do czasu mnie dopadają.




I mimo iż staram się  patrzeć w przód, 
boli wciąż to co mnie spotkało. 
Myśle że będę się bić z moimi demonami jeszcze przez jakiś czas.
Oby nie za długo… 

Na szczęście mam duże wsparcie psychiczne 
i zrozumienie w rodzinie tu na miejscu 
a którego nie miałam na wyciągnie ręki tam w Norwegii.
Myśle że dla mojego psychicznego zdrowia 
wyjazd ten był niemal konieczny!
Nabieram sił i to jest teraz najważniejsze.



Co dalej?
Przebrnęłam przez rejestracje w urzędzie pracy,
2,5 godziny wypisywania dokumentów, rejestrowania 🫣
i na koniec mnóstwo papierów, pieczątek i podpisów…
ech a po co nam dziś komputery? Jeśli tyle papieru się wciąż i nadal tu produkuje?
Plus dla pani urzędniczki za cierpliwość i uprzejmość,
Minus: nie robią ksero dokumentów na miejscu, trzeba to ogarnąć samemu 🤯
No cóż jestem przyzwyczajona do trochę innej administracji,
 bardziej przyjaznej dla petenta.

Dokumenty potwierdzające zatrudnienie i okresy składkowe w Norwegii 
wciąż nie doszły! Bez nich na razie nie popchnę innych spraw.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość,
bo urzędnika skandynawskiego nie da się ponaglić🤪

Czekam również na polskie dokumenty.


Plany na najbliższa przyszłość?

Hmmmm w planach mam przebranżowienie się.
Na ile te moje plany bedą realne, okaże się już niedługo.
Trzymajcie kciuki, bo mi teraz będą bardzo potrzebne.

No i za niedługo czeka mnie stres w związku z szukaniem pracy!

Tymczasem…

STARAM SIĘ ODPOCZYWAĆ 

aaaaan i szukam już od kilku dni komputera
który by mnie zadowolił
zobaczymy co znajdę 😉





𝕊𝕖𝕣𝕕𝕖𝕔𝕫𝕟𝕠ś𝕔𝕚 𝕕𝕝𝕒 𝕎𝕒𝕤

❤️
Miejmy nadzieje, że wiosna w końcu nas przywita,
taka cieplutka, kolorowa, zielona i radosna 🥰





4 komentarze:

Kasia z Gliwic pisze...

Hejka! jak miło znów Cie czytać i podziwiać foty!! trzymam kciuki!! czekam na cd z niecierpliwościa i ciekawością!!!😍🤩Ściskam mocno!

Sylwia Grabinska pisze...

Cześć Kasia, fajnie ze wciąż mnie czytasz :)
Musimy się koniecznie znów spotkać 🥰 nie wiem czy da sie nadrobić czas który już minął, ale przed nami wiele innych dni.
Co Ty na to?

Pozdrawiam cieplutko

Kasia z Gliwic pisze...

Kochana, całymi latami czytam co tutaj piszesz...bo nie mam FB :-)
Baaaardzo chętnie - jestem na tak!!!! :-)
Przytulam ❤

Kasia z Gliwic pisze...

Kochana, całymi latami czytam co tutaj piszesz...bo nie mam FB :-)
Baaaardzo chętnie - jestem na tak!!!! :-)
Przytulam ❤