Minęły trzy tygodnie od mojego przyjazdu do Polski.
Wiosna się ociąga i nie chce przyjść.
Pogodę przez te trzy tygodnie mieliśmy barowa,
zimno, mgły, deszcze i słońca jak na lekarstwo.
Na szczęście pokazały się już pierwsze kwitnące drzewa
a od jutra zapowiadają nawet 17 stopni.
No! Zobaczymy…
Jak się czuję?
Hmmm, trochę to zabrzmi może dziwnie, ale
nie czuję że wyjechałam z Norwegii, mimo iż fizycznie już tam nie mieszkam
i nie czuje, że wróciłam do Polski.
Takie, bardzo neutralne uczucie, które myśle że może mi pomóc przetrwać
te trudniejsze momenty,
które oczywiście od czasu do czasu mnie dopadają.
I mimo iż staram się patrzeć w przód,
boli wciąż to co mnie spotkało.
Myśle że będę się bić z moimi demonami jeszcze przez jakiś czas.
Oby nie za długo…
Na szczęście mam duże wsparcie psychiczne
i zrozumienie w rodzinie tu na miejscu
a którego nie miałam na wyciągnie ręki tam w Norwegii.
Myśle że dla mojego psychicznego zdrowia
wyjazd ten był niemal konieczny!
Nabieram sił i to jest teraz najważniejsze.
Co dalej?
Przebrnęłam przez rejestracje w urzędzie pracy,
2,5 godziny wypisywania dokumentów, rejestrowania 🫣
i na koniec mnóstwo papierów, pieczątek i podpisów…
ech a po co nam dziś komputery? Jeśli tyle papieru się wciąż i nadal tu produkuje?
Plus dla pani urzędniczki za cierpliwość i uprzejmość,
Minus: nie robią ksero dokumentów na miejscu, trzeba to ogarnąć samemu 🤯
No cóż jestem przyzwyczajona do trochę innej administracji,
bardziej przyjaznej dla petenta.
Dokumenty potwierdzające zatrudnienie i okresy składkowe w Norwegii
wciąż nie doszły! Bez nich na razie nie popchnę innych spraw.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość,
bo urzędnika skandynawskiego nie da się ponaglić🤪
Czekam również na polskie dokumenty.
Plany na najbliższa przyszłość?
Hmmmm w planach mam przebranżowienie się.
Na ile te moje plany bedą realne, okaże się już niedługo.
Trzymajcie kciuki, bo mi teraz będą bardzo potrzebne.
No i za niedługo czeka mnie stres w związku z szukaniem pracy!
Tymczasem…
STARAM SIĘ ODPOCZYWAĆ
aaaaan i szukam już od kilku dni komputera
który by mnie zadowolił
zobaczymy co znajdę 😉
𝕊𝕖𝕣𝕕𝕖𝕔𝕫𝕟𝕠ś𝕔𝕚 𝕕𝕝𝕒 𝕎𝕒𝕤
❤️
Miejmy nadzieje, że wiosna w końcu nas przywita,
taka cieplutka, kolorowa, zielona i radosna 🥰
4 komentarze:
Hejka! jak miło znów Cie czytać i podziwiać foty!! trzymam kciuki!! czekam na cd z niecierpliwościa i ciekawością!!!😍🤩Ściskam mocno!
Cześć Kasia, fajnie ze wciąż mnie czytasz :)
Musimy się koniecznie znów spotkać 🥰 nie wiem czy da sie nadrobić czas który już minął, ale przed nami wiele innych dni.
Co Ty na to?
Pozdrawiam cieplutko
Kochana, całymi latami czytam co tutaj piszesz...bo nie mam FB :-)
Baaaardzo chętnie - jestem na tak!!!! :-)
Przytulam ❤
Kochana, całymi latami czytam co tutaj piszesz...bo nie mam FB :-)
Baaaardzo chętnie - jestem na tak!!!! :-)
Przytulam ❤
Prześlij komentarz