Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

2024-01-21

Powrót do przeszłości / Back to the past.


Kolejny fotoalbum gotowy 🥰
właściwie gotowy był już przed świętami.
Dziś przedstawiam zaledwie kilkanaście stron tego albumu 😊

Bardzo się cieszę, że udało mi się uratować sporo zdjęć, 
które wcześniej uważałam, że są do wyrzucenia.
I pomyśleć, ostatnie lata w fotografii a właściwie, 
rozwój programów fotograficznych, w ciągu tych ostatnich 2-3 lat 
poszedł tak bardzo do przodu!


Dzięki temu, mam sporych rozmiarów kolejny ładny album.
😍



Pogoda na Islandii nie była wtedy najlepsza, 
To był Lipiec i na 10 dni wyjazdowych, ponad 6 dni lało i wiało.
A wiało porządnie, przez 2 dni był sztorm, i wiatr osiągał prędkość nawet do 34m/s!



Także mało słońca na tych moich zdjęciach, 
ale myślę, że właśnie taka Islandia,
surowa, pochmurna i wietrzna jest całkowitym odzwierciedleniem 
tej wyspy.



Chciałabym móc jeszcze tam kiedyś wrócić, 
ale na razie inne kierunki zaprzątają moją głowę.
Zobaczymy co czas przyniesie 😊


Przepiękne formacje lodowe to chyba najbardziej zapamiętana część tej wyprawy,
No może jeszcze wspaniałe widoki z Landmannalaugar,
które oczarowały mnie kolorami i formacjami skalnymi.



No i jeśli Islandia, to nie może zabraknąć islandzkich koni 😊



Wodospady


Geizery 


No i słynny kościół oraz wrak samolotu. 



Jeśli nie byłeś/łaś jeszcze na Islandii,
to gorąco Ci ją polecam.
Przepiękne rozległe i dziewicze tereny,
Wciąż mało naruszona natura, przepiękna zieleń
i to nie mowa o drzewach czy roślinach,
ale o zwykłym mchu, tak miękkim, że aż trudno w to uwierzyć.



Są dwie rzeczy, które chciałabym kiedyś zobaczyć na Islandii,
LÓD I OGIEŃ 
A mianowicie lodowe jaskinie i jakiś czynny wulkan.
Kto wie, może się kiedyś uda 🤘


Życzę Wam spokojnej nocy.
Do uslyszonka 😘

 

2024-01-17

Czy ja lubię zimę? Hmmm nie bardzo


Piękną pogodę dziś z rana mieliśmy.
Zdrowy mrozik -8 i bezwietrznie. 
Nawet pokazało się słońce na kilka chwil.
Taka zima jest dla mnie znośna 😁, taką toleruję.
Zresztą już wiecie, nie cierpię marznąć.

Wciąż mam problemy z moim okiem, które niemiłosiernie mi łzawi,
gdy jest zbyt ostre światło, tak jak dzisiaj.
Dodatkowo biały śnieg odbija się z każdej strony
i  okulary słoneczne za dużo nie pomagają.
To zaś nie ułatwia mi fotografowania 🤷‍♀️




Tak się złożyło, że zanim się wybrałam na spacer do lasu,
 niebo częściowo pokryło się już chmurami.
No bo oczywiście wzięłam aparat fotograficzny ze sobą!
Zdążyłam zrobić kilka fotek w słońcu
a potem słońce schowało się na dobre.



Podobają mi się liście na drzewach.
Mają taki ładny pomarańczowo-brązowy kolor.
Zimą dodaje to uroku w lesie.





Jak widać nie tylko ja dziś wybrałam się na spacer do lasu.
Szczerze mówiąc miałam trochę obawy,
ze względu na te pałętające się dziki dookoła.


Na szczęście, ślady które znajdowałam na śniegu
w większości były śladami psów, saren a nawet zajęcy.
Dotarłam tez do miejsca, gdzie ziemia była świeżo zryta przez dziki.
No nie powiem, 
miałam stracha iść dalej w las.


Odwagi dodawali mi spacerowicze, także pomyślałam sobie,
 że dzików chyba w pobliżu nie ma.


Śniegu trochę napadło,
ma być na minusie przez kilka dni,
także mam nadzieję, że zdążę kilka spacerów po lesie
w tym tygodniu jeszcze zaliczyć.


A tu znalazłam taka ciekawą tablicę informacyjną 😍
Wiosną muszę przypilnować, kiedy żabole mają gody.
Byłoby fajnie móc jakieś żabkowe makro wyczarować.
Zobaczymy czy mi się uda zrealizować plan 😊




Spacerując dalej,
 na zamarzniętym stawie zauważyłam takie ślady.
Ciekawe czy tu się coś utopiło,
czy tylko wpadło do wody.
Latem jest w tym miejscu sporo kaczek.




A wracając do tematu kaczek, ptaków...
Wczoraj bardzo dużo kluczy gęsi przelatywało nad naszym osiedlem.
Szczerze mówiąc takie bardzo dziwne te loty dla mnie, w środku zimy!
  Bardzo liczne klucze kaczek natomiast zaobserwowałam 
tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Wtedy zastanawiałam się, czy te kaczki były spóźnione z odlotem?
Leciały w kierunku południowo- zachodnim.

Wczoraj zaś leciały w kierunku przeciwnym, północnego-wschodu.
I jeszcze więcej kluczy niż za tym pierwszym razem.

Czy te biedne ptaki tracą orientację?
Czy ptaki może już nie odlatują do ciepłych krajów?
Trochę dziwne te zachowania ptaków dla mnie.
Hmmm, temat do sprawdzenia 🤯

Za oknem znów szaro-buro.
Wygląda na to, że sypnie nam śniegiem.

Co jak co, tęsknię
za słoneczkiem, zielenią i ciepełkiem.
I już się nie mogę doczekać grzebania w ziemi.
Posadziłam sporo kwiatów i cebul, 
trzymam kciuki, by wszystko wzeszło 🤞

Życzę przyjemnego dnia 🩵



 

2024-01-08

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! All the best in the new 2024 year!



Dobry wieczór wszystkim.

Dzisiaj mamy mrozik  -15!!!
Brrrrr 🥶🥶🥶
Jutro ma być jeszcze zimniej, oby prognozy się myliły.
Dobrze, że to tylko kilka dni takiej
lodowatej pogody.
No i nie zazdroszczę pogody w południowej Norwegii 
gdzie ludzi porządnie zasypało śniegiem,
zaś na północy Szwecji mrozy po -35-40 stopni.
Osobiście przeżyłam mrozy po -36, 
ponad metrowe zaspy do odśnieżania, 
także wiem jak bardzo ekstremalne i ciężkie są takie warunki.


Za oknem za to zrobiło się biało i czysto.
Nawet słońce dziś wyjrzało
i zrobiło się od razu radośniej 😍

Wczoraj znalazłam CAŁY wolny dzień 
na ponowne przejrzenie starych dysków ze zdjęciami.
Na razie tematy zimowe idą na tapetę, zorza i Lofoty.

Przy okazji robię sobie porządki i miejsce na dyskach
 oraz przygotowuje zdjęcia do kolejnego foto-albumu.

Powiem Wam ta cała digitalizacja nie ułatwia 
archiwizacji zdjęć. 
Nie, nie!!!
Ma się ich dużo za dużo, moim zdaniem.
Człowiek dziś robi zdjęcia wszystkiego,
potem tego nie przegląda, nie sortuje i zapycha miejsce na dyskach.

Fotografia analogowa była bardziej "przemyślana",
uczyła wyboru takich ujęć, które miały jakąś wartość dla Ciebie.

W moim przypadku jest jeszcze jeden problem, bo fotografuję w formacie RAW,
to surowy plik, często dość sporych rozmiarów, 
który można otworzyć tylko przez specjalne programy graficzne.
Dopóki subskrybuję taki program nie mam problemu.
Uważam jednak, że te programy robią się coraz droższe 
i wymagają coraz to nowszego sprzętu, dodatkowo aktualizacje 
często mają wady i doprowadzają mnie do szału.


Wciąż nie potrafię przebrnąć przez zdjęcia
zwierząt i ptaków, zostawiam je na następną zimową porę 😅
Dlaczego? bo jest ich za dużo! a mój czas ograniczony.
W  fotografii przyrodniczej zwierząt, aby uchwycić jakiś ciekawy moment, 
używasz często funkcji fotografii seryjnej.
Dla mnie to koszmar, bo uwierzcie mi, tych zdjęć potem robi się tysiące!

Dziś wiem, 
że zostanę tylko przy fotografii krajobrazowej i makro.
Tu się nie produkuje aż tyle powielanych zdjęć.
No i mniej sprzętu będzie też do dźwigania na plecach 😉



Wrzucam Wam dziś kilka zdjęć niepublikowanych dotąd,
zdjęcia zorzy polarnej z różnych lat i zakątków Norwegii.





Niedługo czas uprzątnąć świąteczne ozdoby,
i bardzo się cieszę, bo to oznacza
że idziemy ku wiośnie, słoneczku i ciepełku.

Nie lubię deszczu, zimy, nie cierpię marznąć,
choć nie ukrywam, że taka biała zima na zdjęciach wygląda przepięknie.
Tylko fotograf wie ile trzeba wymarznąć,
 by tę najpiękniejszą zimę sfotografować 😊




Obecnie skłaniam się bardziej ku cieplejszemu klimatowi,
16 lat w Skandynawii i tego zimnego klimatu 
chyba mi na razie wystarczy.

Chciałabym jeszcze odwiedzić Tatry lub Bieszczady zimą, właśnie dla zdjęć,
ale czekam na spokojniejszy sezon, bo warunki na razie nieciekawe.
Zobaczymy czy uda mi się
upolować białe słoneczne i bezwietrzne warunki w górach.
🤞🤞🤞
Jeśli nie, to są również inne pory roku do wykorzystania 😏





Miłego wieczorku.
Trzymajcie się cieplusio w te chłodnie dni 💚💚💚.