Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

2024-11-12

Włochy, Sycylia - Monte Pellegrino i Palermo (cz. 6) / Italy, Sicily - Monte Pellegrino and Palermo (part 6)

 


Czas leci jak szalony, mamy już połowę listopada,
a ja wciąż wspominam Sycylię.
Teraz wiecie dlaczego taszczę ten mój ciężki aparat ze sobą
 na wszystkie wycieczki i wyjazdy😜
Dzięki niemu mogę zrobić foto-relacje tu na moim blogu, 
zatrzymać się, a nawet cofnąć się w czasie😜.
Taka ze mnie CZAROWNICA!
No i dnie coraz ciemniejsze i zimniejsze, 
wiec podwójnie miło powspominać te słoneczne i ciepłe dni.

 

Dziś zabiorę Was na wzgórza Monte Pellegrino 
oraz do miasteczka Palermo.

Rozgoście się 😊


Po śniadanku, które obsługiwał baaaaardzo niemiły recepcjonista,
ten kto był, ten wie o czym pisze,
który, na szczęście nie zepsuł nam dobrego humoru!
obraliśmy kurs na Monte Pellegrino,
gdzie odwiedziliśmy Grotę Św.Rozalii - patronki Palermo.


Kim była Św. Rozalia?
Św. Rozalia była młodą kobieta, która żyła w XII wieku na Sycylii 
zdominowanej przez Altavilla, jedną z najważniejszych rodzin tamtych czasów, 
pochodzenia normańskiego. 
Rozalia urodziła się w 1130 roku i zmarła mając zaledwie 36 lat w 1166 roku. 
Jej narodziny a także krótkie życie, okryte są aurą legendy, która jest owocem ludowej pobożności zrodzonej jeszcze za życia młodej świętej. 
Poza popularnymi świadectwami i opowieściami, 
które utworzyły się wokół jej postaci, wiemy, że Rozalia de Sinibaldi urodziła się 
w jednej z najważniejszych rodzin swoich czasów.
 Jej ojcem był książę Sinibaldo Sinibaldi, potomek Karola Wielkiego; 
jej matka, Maria Guiscardi, była powiązana z normańskim dworem Rogera II. 
Na tym samym dworze Rosalia przeżyła dzieciństwo i młodość, 
stając się jedną z druhen królowej Sybilli. 
Legenda głosi, że przed narodzinami Rosalii, Rogerowi II d’Altavilla i jego pierwszej żonie Elvirze ukazała się tajemnicza postać, która poinformowała ich o narodzinach dziecka, 
nazywając je „różą bez cierni”. 
Stąd wybrano dla niej imię Rozalia, która łączy łacińskie terminy rosa e lilium, „róża” i „lilia”.



Rozalia była zaręczona z Baldovino, jednym z najwierniejszych rycerzy Rogera. 
W przeddzień ślubu Rozalia zobaczyła twarz Jezusa w lustrze w którym się przeglądała. 
Następnie obcięła swoje warkocze i po zakomunikowaniu swojej decyzji rodzinie, 
dworowi i narzeczonemu, opuściła pałac i udała się do kościoła świętego Salwatora w Palermo, 
gdzie żyła wspólnota mnichów. 
Następnie, aby uniknąć ciągłych wizyt rodziców i Baldovino, 
którzy nie zaakceptowali jej oddalenie się, 
Rosalia przeniosła się do jaskini w pobliżu miejscowości Świętego Stefana Quisquina, 
na terenach swojego ojca, gdzie przez dwanaście lat mieszkała jako pustelniczka. 
W innej jaskini w okolicach Monte Pellegrino w Palermo, gdzie schroniła się na zaproszenie królowej Małgorzaty Nawarry, Święta Rozalia śpiąc zapadła w śmierć.

W 1624 Palermo nawiedziła przerażająca epidemia czarnej dżumy 
sprowadzonej na wyspę przez statek z Tunisu, który miał na pokładzie ofiary dżumy. 
Giannettino Doria, biskup Palermo, starał się wszelkimi sposobami nieść pomoc 
i pocieszenie mieszkańcom wyspy. 
Niestety ten wielki człowiek wydawał się bezsilny w obliczu nieszczęścia.
 Aż do momentu, kiedy to Święta Rozalia pojawiła się w pobliżu jaskini na Montepellegrino.


Pewna hafciarka z Ciminna, podczas pobytu w szpitalu w Palermo, 
ujrzała Świętą Rozalię w białej szacie. 
Dotyk świętej cudownie ją uzdrowił i nakazał udać się na Monte Pellegrino, gdzie wzniesiono ołtarz. Hafciarka zignorowała nakaz i ponownie zachorowała. Ostatecznie, po pielgrzymce do jaskini na Monte Pellegrino i cudownym uzdrowieniu, Rozalia objawiła jej miejsce swoich szczątków.

W 1625 roku Rozalia ukazała się Vincenzo Bonelliemu, obiecując kres zarazy, 
jeśli jej relikwie zostaną uroczyście przeniesione przez Palermo. 
Procesja odbyła się 9 czerwca 1625, co zakończyło epidemię, 
a Rozalia stała się orędowniczką w sprawach epidemii i chorób

Okazuje się również, że kult świętej Rozalii powszechny był też na Śląsku, 
co miało związek z licznymi epidemiami nawiedzającymi cyklicznie ten region. 







Po wyjściu z kaplicy rozpościerał się przepiękny widok na dolinę.


Kolejnym etapen naszej wędrówki był Rezerwat Przyrody Monte Pellegrino, 
założony w 1995 roku, obejmuje malowniczą górę Monte Pellegrino o wysokości około 606 metrów, która wznosi się nad Palermo na Sycylii.
 Jest uważany za jeden z najpiękniejszych rezerwatów przyrody w tym regionie, 
przyciągając zarówno pielgrzymów, jak i miłośników przyrody.

Poniżej zdjęcia i widoczki na Palermo i okolice 








Fotka grupowa, którą Ci Ewo, znów porywam! 😜



Oczywiście jestem świrus na punkcie kamieni, skał i skamielin, form i kształtów,
więc musiało się znaleźć kilka fotek i tego 😜






Nasza przewodniczka Ewa,
zawsze uśmiechnięta! 



A spójrzcie tu, na tego motylka!!!
Jaki śliaczniasty dziabąg. 
Nawet nie macie pojęcia, co ja się za nim naganiałam.
Nie dopadłam go z bliska, bo był straszliwie płochliwy,
ale udało mi się go ustrzelić z odległości.


No piękny ciapciaczek.
Jak dla mnie zarąbisty okaz mi się trafił!
Pierwszy raz takie cudo widzę.



Pomnik Św.Rozalii


U dołu bajeczne widoczki na pobliskie wzgórza
spójrzcie jaka śliczna trawka tam rosła!
Mięciutka jak sierść młodego kociaka...





Po opuszczeniu rezerwatu udaliśmy się autokarem
do centrum Palermo.
Tam spędziliśmy czas wolny, zwiedzając miasto,
Skosztowałam Arancini, to popularne sycylijskie danie, 
składające się z ryżowych kulek nadziewanych różnymi dodatkami 
– najczęściej serem (zwykle mozzarellą), ragu (sosem mięsnym),
 groszkiem, a czasem także szynką lub grzybami. 
Kulki są duże! panierowane w bułce tartej i smażone na głębokim oleju, 
dzięki czemu uzyskują chrupiącą, złotą skórkę.
Była też kawa i croissant z pistacją.

Nasza przewodniczka mówiła: to miasto albo się pokocha albo nie.
Nie miałam okazji zwiedzić całego Palermo,
ale samo centrum starego miasta, które odwiedziliśmy
raczej nie rzuciło mnie na kolana.
Może dlatego, że jestem zwolennikiem 
przestrzeni, natury, spokoju i czystości.

Teraz zasypię Was trochę zdjęciami architektury Palermo,
Która mi się spodobała.

Takie cudne drzewa im tam kwitną!
nie wiem co to, ale ładne!


Brama do miasta Porta Nuova
Porta Nuova została zbudowana w XVI wieku, 
aby uczcić triumfalny wjazd Karola V do Palermo 
po jego zwycięskiej kampanii przeciwko Turkom w Tunezji.



Pałac Normanów, to najstarsza królewska rezydencja w Europie, 
łączy w sobie wpływy arabskie, normańskie i bizantyjskie
a jego historia sięga czasów starożytnych.
Pałac był świadkiem wielu epok i kultur, które odcisnęły swoje piętno na Sycylii.



Katedra w Palermo (Cattedrale di Palermo)



Katedra od środka:




Św.Rozalia





Jak Sycylia, to kojarzy nam się też z mafią sycylijską.
Tu widzimy flagę, jako manifest.


Poniżej barokowy plac Quattro Canti, znany również jako Piazza Vigliena
mieści się na przecięciu dwóch głównych ulic miasta: 
Via Maqueda i Corso Vittorio Emanuele, 
które zaś dzielą Palermo na cztery historyczne części (dzielnice): 
Kalsa, Albergheria, La Loggia, i Capo.









Bezdomni śpiący na głównej ulicy Palermo.


Do hotelu wróciliśmy późnym popołudniem,
a wieczorem wybraliśmy się na obiadokolację
do pobliskiej restauracji.
Restauracja serwowała dania sycylijskie ale można było zjeść również pizzę,
na którą się w tym dniu skusiłam.
Jedzonko było pyszne, objadłam się grzesznie!
Zaś kierownik restauracji postawił nam w tym dniu
jakąś dobra ichniejszą nalewkę 😜
coś jak nasza pigwówka, cytrynówka.

💢💢💢

Kolejny udany dzień w moim kalendarzu.
Przedreptalismy w tym dniu aż 25km 💪
Nie wiem jak inni ale ja byłam tego dnia mega zadowolona z wyjazdu
i przedreptanych kilometrów. 



To byłoby już wszystko na dziś,
został mi do zaprezentowania jeszcze jeden, ostatni dzień na Sycylii.
Wróce do Was niebawem.

tymczasem życzę wszystkim
przyjemnego dzionka 😘😘😘

SERDECZNOŚCI 💖



 














Brak komentarzy: