Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

2025-03-30

2 lata / 2 years

 



Dziś mija dokładnie 2 lata odkąd wsiadłam w samolot
by opuścić Norwegię i zacząć nowy rozdział w życiu, tu w Polsce.
Wtedy, mój świat był totalną rozpierdziuchą, 
roztrzaskany na milion kawałków.
Kawałków, których wtedy wiedziałam, że nie odnajdę i nie poskładam!
Nie widziałam światełka w tym mrocznym tunelu.
Nie wiedziałam czy to wszystko da się jakoś posklejać do kupy.

Najgorsze w takich chwilach jest to, że zdrowie się sypie.
Brakowało mi energii i chęci by zawalczyć
o siebie i o swoje jutro...

Miałam tyle zwątpienia w siebie, innych i tyle bólu,
 który musiałam przecierpieć w samotności.
Przestało mi zależeć na czymkolwiek.
Żyłam w zobojętnieniu, stwierdziłam, 
że co ma być to będzie.

Potrzebowałam czasu, by zostawić to wszystko tu i teraz
i po prostu przeczekać, aż mój mózg i ciało ochłonie.
Dać sobie ten czas, którego naprawdę potrzebowałam. 
To była moja żałoba i tylko ja musiałam ją przeżyć.

I tak też zrobiłam.

Nie zmuszałam się, nie waliłam głowa w mur,
starałam się pogodzić z obecnym stanem 
(co było cholernie trudne, bo to było takie niesprawiedliwe!)
Żyłam powolutku, z dnia na dzień.


 Dałam radę.
Przeczekałam ten paskudny stan,
by odrodzić się na nowo.

To wszystko bardzo zmieniło moją osobowość
oraz dzisiejsze spojrzenie na świat.
Czuję też, że pewne rzeczy w życiu zdarzają się w jakimś
konkretnym celu 😊.
Może tego celu nie widzimy na początku,
ale z biegiem czasu
uważamy, że to co się nam przydarzyło,
ma tez swój pozytywny wpływ na nasze późniejsze życie.


Czuję, że w końcu nadchodzi dla mnie 
lepszy czas.





Kochani, 
życzę siły i odwagi w tym do czego w swoim życiu zmierzacie.
No i żyć według własnych a nie czyiś zasad.


SERDECZNOŚCI
💙
  

2025-03-23

Leśne spacery / Wandering in the forest.



Dzień Doberek wszystkim.

Marzec to taki martwy jeszcze sezon fotograficzny tu na śląsku,
w każdym razie w mojej okolicy.
Aczkolwiek w niektórych miejscach, gdzie słońce ogrzewa ziemię
 na skwerkach wychodzą już nieśmiało tu i ówdzie krokusy, 
żonkile i przebiśniegi.
A wczoraj w Gliwicach w parku 
nawet spotkałam kwitnące zawilce.
Ale że byłam tam bez aparatu, to zdjęć nie mam.

Ogólnie to dopada mnie mały głód fotograficzny.
Potarzałabym się z aparatem na zielonej, mokrej i skrzącej się kwitnącej łące,
której oczywiście jeszcze nie ma.



Wolny popołudniowy czas lubię spędzać w lesie.
Taki czas dla mnie samej, z daleka od wszystkich i wszystkiego.
Tylko ja i LAS.

Gdzieniegdzie już widać malutkie zawiązane zielone pączki.
Ptaki śpiewają już przecudnie,
ludzie wychodzą coraz chętniej na spacery.
Uwielbiam też pobiegać sobie tutaj.

W piątek byłam w lesie, by pozaglądać na stawy,  bo lód już z nich się wytopił.
Co tak szukałam? a szukałam skrzeków żab,
bo to oznaczało by, że żabole już się wybudziły. 
Ale jeszcze ich nie ma. Śpią.
Ptaków wodnych, kaczek itd też jeszcze nie widać na tych stawach
Ale za to słychać przelatujące gęsi i krzyczące żurawie.
Zastanawiam się gdzie te żurawie tu stacjonują. 
.
W drodze powrotnej ok 16:45 gdy słonce już było niżej, światła w lesie ubywało
chciałam zaglądnąć na jeszcze jedną ścieżkę.
Niestety tam zastałam małą niespodziankę.
DZIKA!
Najpierw pomyślałam, że to jakiś pies, ale potem zorientowałam się, 
że nie widzę jego właściciela 
i szybko włączyła mi się czerwona lampka.

Wolałam więc nie podchodzić tam, 
wybrałam za to szybki krok w stronę domu 😏. 

Te dziki to wieloletni problem w Polsce
i zmora wielu, wielu miast.

Zdaję sobie sprawę, że zabraliśmy zwierzętom ich tereny i teraz 
KARMA do nas wraca.
Także czasem może być niebezpiecznie w takim lesie.

Nie będę już wspominać jak mamy przeorane wszystkie trawniki na osiedlu.
Aż się zastanawiam czy nam ta trawa zdąży na wiosnę ponownie wyrosnąć.



Dziś pogoda się nam popsuła,
jest pochmurnie i się trochę rozpadało.
Na szczęście mrozy już ustąpiły.
 Chciałoby się teraz trochę ciepełka i zieleni,

no i KWIATÓW 😍

Za niedługo można będzie otworzyć sezon działkowy.



Spokojnej i przyjemnej Niedzieli 
Wam życzę 😘


2025-03-08

Międzynarodowy Dzień Kobiet / International Women's Day



Kochane Kobietki,
z okazji Dnia Kobiet życzę Wam
zdrówka, by móc spełniać swoje marzenia, cele i plany,
pogody ducha, 
optymizmu i dużo uśmiechu 
prawdopodobnie od tego się dłużej żyje 😜.
Wspaniałych ludzi wokół, bo oni dodają nam skrzydeł
i przy nich niemożliwe staje się możliwe
miłości,
spokoju,
i odpoczynku.

Życzę Wam, byście nigdy nie bały się być, tym kim jesteście
Bądźcie zawsze SOBĄ!
Byście były silne, wrażliwe
każdego dnia wstawały z głową pełną marzeń
a kładły się spać z satysfakcją i spełnione!

SERDECZNOŚCI Moje drogie Panie! 💕

Ja dziś wzięłam udział w Biegu dla Kobiet.
Przebiegłam z dumą i satysfakcją 10 km.
Mam też MEDAL z tego wydarzenia.
Pogoda była jak w lato!
nie wiem ile było stopni, ale śmiało mogłam dziś biegać
w T-shircie i krótkich spodenkach. 



Miałam dość intensywny dzień,
nogi poczuły wiosnę 😂


Dziś króciutko,
życzę Wam przyjemnego weekendu!!!

😘

PS. Update:  dziś (14.03.2025 doszedł również certyfikat)