Aurora Borealis

Niesamowicie intensywna zorza polarna mienila sie swym
uroczym zielonym kolorem na dzisiejszym nocnym niebie.
Byla dosc gesta mgla i bylam zaskoczona jak pieknie nawet przez mgle
mienila sie i wdzieczyla na niebie.
Och coz to byl za wspanialy spektakl.

Naintesywniejszego momentu nie uchwycilam na aparacie,
bo go po prostu przy sobie nie mialam.
Szlam wlasciwie spac, i zagladnelam tylko przez okno, by sprawdzic
czy wciaz pada. Zdziwily mnie dziwne chmury na niebie,
 pobieglam wiec na dwor z nadzieja ze to wlasnie bedzie zorza.

Jakiz niesamowity taniec laserowy wprost nad moja glowa
sie odbyl nawet nie jestem w stanie opisac.
Zorza tanczyla, i mienila sie kolorami, nawet na rozowo.
A ja stalam  z zadarta glowa, otwartymi ustami i nie moglam sie
napatrzyc. Wtedy wpadlam na to by pobiec po aparat, statyw i zrobic
troche zdjec.

To naintensywniejsza zorza jaka dotad widzialam :)

Zycze wam rowniez intensywnych wrazen jakich ja dzis doznalam.

Chyba nie zasne :)))))

A to juz widok z okna, bo znow zaczelo padac.