Dzis troszke testowych ujec makro.
Testowane byly ostatnio moje nowe-stare 2 obiektywy manualne:
Helios 44M-7 i Pentacon 135mm
Naprawde robia wrazenie:
ciezkie, metalowe, takie... PRAWDZIWE diamenciki.
Uwielbiam je!
Podoba mi sie ich plastyka i to jak "maluja".
Potrafia wydobyc z obrazu troche wiecej i ciekawiej niz taki normalny nowoczesny obiektyw.
Ale nic za darmo, trzeba sie troszke pogimnastykowac,
czasem niezle zgiac karku i krzyza by w kadr zlapac cos ciekawego.
Tlo jest gladko rozmyte, spokojne, czyste, lunie je.
A jesli trafimy na wode i slonce mieni sie wszystko jak diamenciki
(w nastepnym poscie o pajaczkach i pajeczynkach).
Dosc sporo osob z klubu fotograficznego,
do ktorego przynaleze od niedawna, juz sie "zarazilo" moimi zdjeciami z Heliosa.
Ogromna ilosc osob na facebooku rowniez pyta gdzie mozna owe obiektywy zakupic.
(odp.eBay) A to chyba dobry znak ze zdjecia robia wrazenie.
Zamieszczam kilka fotek experymentalnych.
Jak wam sie podobaja ?
Pentacon 135mm
Pentacon 135mm
Helios 58mm
Pentacon 135mm
Pentacon 135mm
Helios 58mm
Helios 58mm
Helios 58mm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz