Mijający rok pokazał mi,
że nigdy niczego nie możemy być pewni w życiu.
Nic nie jest STAŁE,
a życie Twoje może runąć z dnia na dzień.
Że najbliższa osoba z którą dzielisz życie, której ufasz
nagle bez słowa postanawia cię zmiażdżyć,
upokorzyć, pozbawić wiary we wszystko to, w co dotychczas wierzyłaś.
Zrównuje z ziemią twoje poczucie własnej wartości.
Depcze takie wartości jak
honor, uczciwość, lojalność czy wierność.
Człowiek się cholernie długo po tym dźwiga,
zdradę odchorowuje się potwornie ciężko.
Rany kiedyś się zagoją, ale zostawią już blizny na całe życie.
I… będą brutalnie przypominać, że nie wolno ufać,
nikomu…
a jedyną osobą, której możesz ufać,
to Ty Sama.
Cieszę się że ten rok się kończy,
bo nie był dla mnie łatwy!
Chciałabym w końcu poczuć wiatr we włosach,
Nabrać więcej energii i siły do życia,
by móc choć w części odbudować to,
co ktoś rozwalił mi w drobny pył.
Czeka mnie ogrom pracy,
ale wierzę, że dam radę.
Kochani,
nie traćmy wiary w lepsze jutro,
życzę Wam i Waszym najbliższym,
spokojnych, radosnych i zdrowych Świąt
oraz
samych słonecznych i pozytywnych dni
w nadchodzącym roku.
WESOŁYCH ŚWIĄT ❤️
oraz
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 🥳
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz