 |
Wczoraj. Krotko przed godzina duchow. Ostatnie zerkniecie na indeks zorzy polarnej, ktory wskazywal az K 4-5. Zerkam za okno a tam chmury, chmury, chmury. Psia krew, sobie pomyslalam. Zawsze indeks jest wysoki jak pogoda do D. wiec znow nici z fotografowania. Juz sie mialam klasc do lozka, gdy za oknem oczom mym ukazaly sie kontury chmur... Za chwile gdzie-niegdzie zamigotaly gwiazdy... Biegne po aparat, montuje go na statyw. Nastawiam ISO 1000, 13 sec i f2,8 PSTRYK mam Cie moja Auroro :) !!!! Jak widziecie chmur dosc sporo, wialo bardzo wiec sie szybko ponownie zachmurzylo. Poszlam spac z usmiechem na twarzy :) MILEGO DNIA |
2014-12-09
Widok z sypialni / View from the bedroom / Utsikten från sovrummet
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Tylko pozazdrościć takich widoków zaokiennych! I chmur łaskawych ;-)
A moje lozko tez sie zmiesci??? ... chociaz na chwilke;-)) a jak nie to moge .... "na chinczyka"
Usciski
Ina chyba się nie zmieści, no chyba ze na balkon hehe ale tam trochę by ci zimno bylo.
Mam za to inne możliwości dla gości.
;)
Zapraszam
Jak sumiennie podchodzisz do chmur ;-)
PS. Warto było!
Całusy z zimnego Sztokholmu
Monia
Prześlij komentarz