Jesień zapachy w lesie już niesie!
Chłodne wieczory, wilgoć w powietrzu, i grzyby
a właściwie to ich zapach w powietrzu
są dla mnie oznaką, że lato odchodzi.
Liści kolorowych jeszcze brak,
ale już inne znaki jesieni widoczne i odczuwalne.
Słońce coraz niżej...
Niedzielny spontan,
spacer po piaszczystych wydmach padł na Pustynię Błędowską.
Informacje o Pustyni Błędowskiej znajdziecie w internecie,
więc rozpisywać się za mocno nie będe.
Wspomnę tylko że Pustynia ma niecałe 10 km długości i szerokość do 4 km.
Piaski mają średnią miąższość 40 m, maksymalnie 70 m.
Przez pustynię, ze wschodu na zachód, przepływa Biała Przemsza.
A tu można zobaczyć jak duży jest ten obszar 😉
Fajne miejsce na spacery rodzinne, do biegania czy na rower,
bo i nawet kawałek ścieżki w okół pustyni zrobiono.
Są ławeczki i miejsca do odpoczynku,
a nawet budki gdzie można było kupić coś do zjedzenie, napoje czy lody.
oj bolały łydki, bolały od tego piasku.
Byłam tu pierwszy raz.
Zaskoczył mnie piasek, bo naprawdę było go sporo
i wyglądał w niektórych miejscach jak piasek z Sahary
a to przecież środek Małopolski.
Sporo fotografów kręciło się tam i robiło sesje ślubne.
Wieczorem mieli bardzo fajne światło, więc jestem pewna,
że i zdjęcia bedą ładne.
Niedaleko Pustyni znajduje się poligon wojskowy,
wczoraj odbywały się tam skoki spadochronowe.
No i powiem Wam, że znalazłam w lesie jednego biedaka,
wiszącego na drzewie ze swoim spadochronem!
Wystraszył mnie nieźle, bo myślałam,
że jakieś drzewo w pobliżu zwali mi się zaraz na głowę.
Trzask był paskudny!
20 letni młody mężczyzna,
który na szczęście spadł bezpiecznie
na miękkie runo leśne.
Trzeba było się upewnić,
czy jest cały i zdrowy, ale zapewnił że mu nic nie jest,
więc powędrowałam dalej życząc mu bezpiecznego dnia.
Swoją drogą potem pomyślałam sobie,
że gdyby tak nieszczęśliwie jakaś grubsza gałąź
oderwała się razem z nim,
i spadła nieszczęśliwie uderzając go,
mogło by się to skończyć tragicznie.
Na szczęście chłopak najadł się tylko strachu.
Tu kilka innych ciekawych informacji o Pustyni
Dzień chylił się ku końcowi, słoneczko powoli chowało się za horyzont.
Młodzi wypatrujący zachodu słońca
siedząc na dachu swojego samochodu.
Romantycznie 😃
Zachód słońca
niestety przypada już na wczesne godziny, około 18:20
Echhh idzie zimowy ciemny czas,
którego tak nie lubię.
Na szczęcie tu w Polsce to tylko 2-3 miesiące.
Chyba dam radę 😊
Życzę udanego dnia.
P O Z D R A W I A M 💛
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz