Miłość nie boli. Ból sprawiają ludzie, którzy nie potrafią kochać... Love doesn't hurt. Pain is caused by people who cannot love...

TRANSLATOR

2023-09-26

Fotoksiążki czas wyprodukować



Wreszcie znalazłam czas, by zrobić 
odkładane z roku na rok książki z moich wyjazdów fotograficznych.
I cieszę się, że już dwie książki są na półce, 
a do trzeciej już przygotowałam zdjęcia i lada dzień
będę tworzyć kolejny album/książkę.

Szczerze Wam powiem, że nawet dobrze, że mi się to odwlekło w czasie,
bo zdjęcia z Holandii i Islandii potrzebowały porządnej obróbki
Trzeba było usunąć szumy, nieostrość, prześwietlenia, 
poprawić kolorystykę itd. Wiele z nich wydawało się do wyrzucenia.
Dzięki nowemu i szybkiemu komputerowi,
 prace na książkami stały się przyjemnością.
A dzięki dzisiejszym bardzo dobrym programom
do obróbki zdjęć mogłam wiele z nich "uratować"
 i dać im drugie życie 😄 


Książka ze zdjęciami z Holandii
była zrobiona w sumie na próbę, by przetestować
producenta i sprawdzić jakość,
więc ilością stron nie zabija,
 bo to zaledwie 40 stron.
Ale efekt końcowy bardzo mnie satysfakcjonuje.

Wybrałam format 30cm x30cm, w sumie za namową
koleżanki, która ten format już sama przetestowała.
I jestem jej wdzięczna za tę podpowiedź, 
bo skłaniałam się raczej do formatu A4,
a ten 30x30 wygląda dostojnie 😊

Oto kilka stronek z albumu Holandia










No a ze zdjęciami z Dolomitów 
to już poszalałam z ilością stron 
i poleciało ponad 120 stron 😇
Tutaj zdjęcia już były bardzo dobrej jakości,
no i ciężko było mi się ograniczyć z ilością zdjęć...

Książka ta, jak się możecie domyśleć,
 była już 3 razy droższa od tej pierwszej 😂.
Ale uważam, że warto💕.


Tak wygląda okładka z Dolomitów


I kilka stron na zachętę 😉
















W planach mam zrobienie jeszcze 7 albumów/książek
i to wszystko z lat i życia w Skandynawii.

No i nie omieszkam, uwieczniać 
inne ciekawe, NOWE wyjazdy 
i pozamykać te wspomnienia 
właśnie w formie papierowej.

Postaram się teraz, być konsekwentna w moich planach.
Marzenia, zwłaszcza te, które się spełniły
są warte takiego uwiecznienia 😊

🍀

Przede mną jeszcze kilka dni kursu zawodowego.
Kursu, który zdążył mnie już nieźle wyeksploatować
i umęczyć. 
Mam tylko nadzieję, że egzamin zaliczę,
bo szczerze mówiąc jest tego ogrom! i mam duże obawy.
Tyle wiadomości, materiału, że ....😳
wiem, że będzie to niełatwy egzamin.

Trzymajcie mocno kciuki za mnie 🍀🤞🍀



Życzę spokojnej nocy
lub miłego dnia 😘

S E R D E C Z N O Ś C I 💚

 



 

2 komentarze:

Kasia z Gliwic pisze...

No kochana!! to dopiero ksiązki! aż szkoda, że nie ujrzą światła....tylko będą u Ciebie :-)

Sylwia Grabinska pisze...

Kasiula, wybrańcy mogą się osobiście ze mną spotkać i pooglądać książki :)
to kiedy spotkanie?